Michał Faryna, Człowiek Roku 2018 w kategorii Kultura: Kalendarz wydarzeń na ten rok mamy już zapełniony

W akcji Echa Dnia Człowiek Roku 2018 triumfował Pan w kategorii Kultura. Jest Pan organizatorem lub uczestnikiem licznych wydarzeń muzycznych. Jakie zatem wydarzenia uznaje Pan za najistotniejsze?
Sam tytuł to bardzo duże wyróżnienie. Doceniam, ile osób na mnie zagłosowało. Cieszę się, że to, co robię, dociera do mieszkańców i coraz więcej osób się tym interesuje. Zaczynając rok zakładamy sobie plan, my, czyli ja i didżeje, z którymi współpracuję. I na początku 2018 wykrystalizował się plan działania. Zaczęliśmy od koncertu na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy w Jędrzejowie, potem braliśmy udział w charytatywnych akcjach, graliśmy na przykład do zumby. Na dniach Jędrzejowa zagraliśmy trzykrotnie. Zaczynaliśmy promocją wydarzenia, jeździliśmy ciężarówką po mieście i serwowaliśmy muzykę, drugiego dnia wystąpiliśmy przed Skaldami, a trzeciego otwieraliśmy dużą scenę przed Margaret. Potem cztery razy zagraliśmy na Summer Saund Stage [Michał Faryna organizuje wydarzenie przy.red.]. We wrześniu wystartowała nasza audycja, potem znowu charytatywne akcje. Także trochę się dzieje.

Czyli, co miesiąc ważne wydarzenie. Mówił Pan, że w początku roku planujecie, więc macie już kalendarz wydarzeń na ten rok?
Już graliśmy na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy w Jędrzejowie. Potem wyjątkowo i niespodziewanie udało nam się zagrać na studniówce w liceum. Było bardzo fajnie. Mamy zaplanowane występy na Dniach Jędrzejowa, zagramy drugiego dnia w okolicach finału wieczoru. Będzie ciężarówka z muzyką klubową i didżejami. W skali regionu, nie ma czegoś takiego. My wsiadamy na ciężarówkę, jeździmy po mieście, gramy muzykę i zachęcamy wszystkich, by przyszli na święto miasta. Propagujemy też muzykę klubową. Dalej oczywiście Summer Stage Festiwal. Gramy w dwie niedziele w lipcu i dwie w sierpniu. Przyjeżdżają różni didżeje z całej Polski, gramy dużo ciekawej muzyki, będą atrakcje dla publiczności. Planujemy też działania charytatywne, ale na razie nie mogę o nich mówić. Co fajnego dalej, to giełda płyt winylowych połączona z występem didżejów, którzy zagrają muzykę tylko z takich płyt. Planujemy ją na koniec czerwca.

Pasja i organizacja pracy są kluczem sukcesu?
Z muzyką klubową, taneczną jestem związany od wczesnych lat szkolnych, z czasem zainteresowałem się didżejką. Kiedy zaczynałem w Jędrzejowie działać już jako didżej 2006 roku nie do końca to wychodziło. Ale gdy ta muzyka zaczęła się popularyzować, pojawił się internet, facebook, było łatwiej. Przyszła myśl, że warto do współpracy zaangażować innych. Pozostaję koordynatorem, organizatorem, sam też gram, ale mam do dyspozycji bazę didżejów. Summer Stage jest czymś nowym na arenie krajowej. Tworzy się nowy nurt. I co ważne, działamy dla Jędrzejowa. Staliśmy się wizytówką miasta.