Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Pasternak z Pińczowa 13 grudnia leci na obóz do Tajlandii

Dorota Kułaga
         Znany polski fighter Michał Pasternak (z prawej) na zagra-nicznych galach też walczy w spodenkach z logo Pińczowa
Znany polski fighter Michał Pasternak (z prawej) na zagra-nicznych galach też walczy w spodenkach z logo Pińczowa Archiwum organizatora
Michał Pasternak z Pińczowa na razie trenuje w Polsce. 13 grudnia wylatuje na obóz do Tajlandii. Tam będzie się przygotowywał do kolejnej zawodowej walki w znanej azjatyckiej federacji.

13 grudnia wyleci na obóz do Tajlandii

Znany pińczowski fighter Michał Pasternak przegrał swoją ostatnią walkę na prestiżowej gali MMA w Birmie jednogłośną decyzją sędziów. Walczył z doświadczonym Aung La Nsangiem. Był to prestiżowy pojedynek w kategorii 93 kilogramów na gali ONE Championship.

- Walka ta pokazała, że bez przygotowań w Tajlandii, w takim klimacie, w jakim będę toczył walkę, nie osiągnę sukcesów na poziomie światowym. Ja zawsze słynąłem z bardzo dobrej kondycji, niesamowitej wytrzymałości, a w konfrontacji z Aung La Nsangiem po prostu odcięło mi „prąd”. Tego się zupełnie nie spodziewałem. Do takiej sytuacji już nie mogę dopuścić - mówił nam utytułowany fighter z Pinczowa Michał Pasternak.

Ma teraz więcej czasu dla żony i syna Alana

Obecnie przebywa w Pińczo-wie, więcej czasu może poświęcić żonie Wioli i synowi Alanowi.

- Zostaję w tej znanej azjatyckiej federacji, przede mną będą kolejne wyzwania. Jeszcze nie wiem, kiedy stoczę kolejna walkę, ale myślę, że będzie to w marcu - dodaje Michał Pasternak.

Wracając do zgrupowania w Tajlandii, potrwa ono ponad dwa miesiące. - Wszystko wskazuje na to, że będę tam trenował do walki. Chcę być optymalnie przygotowany do tego pojedynku, bo bardzo zależy mi na tym, żeby był on zwycięski - dodał znany pińczowski fighter.

Ma duży sentyment do rodzinnego miasta

Na zawodach walczy on w spodenkach z logo Pińczowa. - Ciesze się, że mogę promować moje miasto w Polsce i za granicą. Jestem stąd, tu mieszka moja rodzina i mam duży sentyment do Pińczowa - podkreślił utytułowany Michał Pasternak.

Ciekawostką jest to, że Michał przygodę ze sportem zaczął od piłki nożnej. - Od zawsze podobały mi się sporty walki. I jak już do nich trafiłem, to zostałem. Nie żałuję tego wyboru - powiedział nam znany i utytułowany zawodnik.

Prywatnie grzeczny, spokojny obywatel

Walczy z ogromna determi-macją, jest niezwykle „charakterny”. - W czasie walki jestem prawdziwym wojownikiem. Prywatnie jestem grzecznym, spokojnym obywatelem - dodał z uśmiechem.

Wcześniej Michał Pasternak odnosił sukcesy w sporcie amatorskim. Był dwukrotnym wicemistrzem Polski. W zawodowym MMA, czyli mieszanych sztukach walki, stoczył dziesięć walk, wszystkie wygrał. Obecnie jest zawodowcem, walczy w największej azjatyckiej federacji MMA. Trafił do niej jako pierwszy Polak w historii, co jest wyróżnieniem i wyzwaniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie