Michał Smolarczyk w Moravii Morawica zrobił duży postęp. Był objawieniem minionego sezonu w klasie okręgowej. Zbierał bardzo dobre recenzje za grę, a w ostatniej kolejce zapewnił sobie tytuł króla strzelców z dorobkiem 29 bramek.
Napastnik Moravii bardzo dobrze radził sobie w rundzie wiosennej. Nic dziwnego, że zainteresowały się nim kluby z wyższych lig. Był testowany w Zagłębiu Sosnowiec w meczu z GKS Katowice, ale ostatecznie trafił do trzecioligowej Wiernej Małogoszcz. Umowę z tym klubem podpisał na półtora roku.
Dorota Kułaga: * Radość po ostatnim meczu w **Kunowie na pewno była duża...Mogłeś fetować **tytuł króla strzelców.
Michał Smolarczyk: - Radość była wielka. Z Bartkiem Sotem z Nidzianki Bieliny praktycznie od początku sezonu szliśmy łeb w łeb, walka była niezwykle zacięta. Korzystając z okazji chciałbym podziękować trenerowi Markowi Bębnowi i kolegom z drużyny. W ostatnim meczu w Kunowie praktycznie każda piłka była kierowana w moją stronę. Musiałem w końcu coś strzelić (śmiech). Zdobyłem trzy bramki, a mogłem dużo więcej, bo sytuacji było bardzo dużo. Cieszę się z tych 29 bramek, to mój zdecydowanie najlepszy sezon.
* Teraz możesz powiedzieć, że przejście do Moravii **to był dla ciebie strzał w dziesiątkę. **
- Na pewno. I poznanie takiego człowieka jak Marek Bęben. Bardzo dobry trener i fajny człowiek, można z nim porozmawiać na każdy temat. Dodał mi pewności siebie i zaprocentowało to tymi bramkami.
* Na meczach w Moravii zawsze miałeś doping **najbliższych. **
- Tata był na wszystkich meczach. Moja dziewczyna Ola też często przyjeżdżała, to mój wierny kibic. Zresztą rodzice bardzo przeżywali każdy mój występ, byli dla mnie dużym wsparciem, za co im dziękuję.
Michał Smolarczyk
Michał Smolarczyk
Urodził się 11 września 1993 w Kielcach. Jest wychowankiem Korony Kielce, później grał w Wichrze Miedziana, Moravii Morawica, w której w minionym sezonie wywalczył tytuł króla strzelców. Wolny czas najchętniej spędza ze swoją dziewczyną Aleksandrą, lubi też słuchać muzyki, chodzić do kina.
* W kolejnym sezonie będziesz grał w Wiernej **Małogoszcz, dwie klasy rozgrywkowe wyżej niż do**tychczas. To będzie kolejne wyzwanie.
- Muszę solidnie przepracować okres przygotowawczy i myślę, że będzie dobrze. Wierna to poukładany klub. Przed przejściem do Małogoszcza rozmawiałem z kilkoma kolegami, między innymi z Marcinem Kołodziejczykiem z Granatu Skarżysko. Doradzali mi Wierną, mówili, że to dobry krok. A później chciałbym iść wyżej, do drugiej ligi. Marzę o tym, żeby skończyć na samym szczycie, czyli w ekstraklasie.
* Oglądasz mundial w telewizji?
- Oczywiście. Moim faworytem są Niemcy, liczę na to, że zdobędą mistrzostwo świata.
* Na koniec zapytam o Koronę Kielce. Grałeś w **grupach młodzieżowych, w Młodej Ekstraklasie u trenera Włodzimierza Gąsiora. Dlaczego zdecydowałeś się odejść z Korony?**
- Miałem niespełna 17 lat, wtedy człowiek ma różne pomysły. W ogóle myślałem o tym, żeby zakończyć przygodę z piłką, ale trener Marek Graba namówił mnie, żebym nadal grał i tak zrobiłem. Całe szczęście, bo nie byłoby tego tytułu króla strzelców.
* Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
