Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Zduniak, wybitny muzyk mieszkający w Wąchocku odszedł 10 lat temu. Wdowa chce go upamiętnić - mają być płyty i koncert

Iwona Rojek
Ewa Wiśniewska - Zduniak
Ewa Wiśniewska - Zduniak Aleksander Piekarski
Ewa Wiśniewska - Zduniak, wdowa po wybitnym perkusiście jazzowym Michale Zduniaku, który przez wiele lat mieszkał w Wąchocku przygotowuje wyjątkowe wydarzenie artystyczno - towarzyskie "Michał Zduniak in Memoriam" w 10 rocznicę śmierci swojego męża. Z udziałem znakomitych amerykańskich i polskich muzyków wkrótce odbędzie się koncert, warsztaty, wystawa fotograficzna.

- Michałowi muzyka zajmowała największą część życia, mimo, że był wielkim profesjonalistą, nagrał ponad trzydzieści płyt, koncertował na całym świecie, w Stanach Zjednoczonych, Anglii, Francji, Rosji, Włoszech, na Węgrzech i w Niemczech to każdego dnia ćwiczył po sześć, siedem godzin – wspomina Ewa.

– Bardzo ważny był dla niego warsztat, perfekcjonizm. Sprowadził się do Wąchocka z Warszawy. Był wzorem i inspiracją dla młodych muzyków poszukujących własnej ekspresji artystycznej i myślę, że ma wielkie zasługi dla powstania niezwykle dynamicznego i zróżnicowanego środowiska twórców działających w Kielcach i województwie świętokrzyskim - mówi Ewa.

Absolwent studiów perkusyjnych na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach był współtwórcą i uczestnikiem wielu doniosłych wydarzeń artystycznych cenionym za bezkompromisowość, determinację i kreatywność.

- Sam zbudował w Wąchocku studio nagrań, w którym nagrywało wielu znanych muzyków, miesiąc temu Kielce odwiedził Stanisław Soyka, wielki przyjaciel Michała - mówi Ewa.

Ewa Zduniak, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, a także Wydziału Projektowania Typograficznego na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, która jest malarką, graficzką, fotografem, projektantką wnętrz, pracuje nad doktoratem w Instytucie Sztuk Pięknych na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego opowiada, że ich artystyczne życie, prowadzili otwarty dom skończyło się nagle, gdy Michał zachorował na nowotwór migdałka podniebiennego.

– Nawet nie mieliśmy pojęcia, że taki nowotwór istnieje – mówi. – Dzielnie walczył z chorobą trzy lata, był już bardzo wyniszczony, zmarł w wieku 51 lat. Osierocił córkę Marysię. Jego przyjaciele doradzili mi, że nie można tak pozostawić dorobku Michała i założyliśmy Fundację imienia Michała Zduniaka. Pozostało jeszcze mnóstwo materiału na co najmniej kilka płyt, w najbliższym czasie chcielibyśmy wydać dwie. Koncertowi będzie towarzyszyła wystawa moich fotografii tworzonych w unikatowej technice.

Niezwykle skromna, sympatyczna, a przede wszystkim uzdolniona Ewa Wiśniewska-Zduniak ma ogromną prośbę o finansowe wsparcie najbliższych przedsięwzięć.

– Bardzo prosiłabym przyjaciół i fanów muzyki Michała o wsparcie wydania sesji nagraniowych realizowanych przed odejściem Michała z udziałem Andrzeja Chochoła, Krzysztofa Majchrzaka i Henryka Gembalskiego . Potrzeba co najmniej 15 tysięcy złotych, sama nie jest w stanie tyle zdobyć na przedsięwzięcia pod tytułem „Michał Zduniak in Memoriam” - mówi.

- On sam na pewno byłby szczęśliwy, gdyby wiedział, że dorobek jego życia nie zostanie zaprzepaszczony. Pochodził z muzycznej rodziny, grał jego ojciec, dziadek i pradziadek - dodaje.

Jak opowiada Ewa najważniejszą formacją artystyczną Zduniaka w ostatnich latach była grupa Labirynt. Razem z nim i ze skrzypkiem Henrykiem Gembalskim to jazzowe trio współtworzył w 1994 roku częstochowianin Krzysztof Majchrzak. W 1997 roku do składu Labiryntu dołączył amerykański saksofonista z Dallas Tom Berenger. Po jego śmierci zespół zamienił nazwę na Magic Hands.

Poza tym z Radosławem Nowakowskim i innymi instrumentalistami Michał Zduniak współtworzył Orkiestrę Świętokrzyską, której muzyka łączyła jazz i motywy ludowe. Jesienią 2008 roku ukazała się płyta „Opowieści znad Kamiennej”, którą artysta nagrał z gitarzystą Andrzejem Chochołem. W ostatnich latach współpracował również z formacją Stanisława Soyki.

Koncert światowej sławy muzyków, między innymi saksofonisty Toma Bergengera, Granta Calwina Westona współpracującego z Ornette Colemonem odbędzie się w Wąchocku, współorganizację zaoferował Urząd Miasta i Gminy w Wąchocku oraz Urząd Miasta w Kielcach i Związek Artystów Wykonawców STOART.

– Chcielibyśmy, aby takie koncerty z przedstawicielami światowej czołówki muzyków odbywały się cyklicznie także w Kielcach – zapewnia Ewa Wiśniewska Zduniak. – Będą one wzbogacać dziedzictwo kulturalne Kielc i Ziemi Świętokrzyskiej.

Jak pomóc?
Jeśli przyjaciele i fani muzyki Michała chcieliby wspomóc wydanie płyt, to są proszeni o wpłacanie nawet najmniejszych kwot na konto numer 41 11 40 20 17 0000 4302 1199 55 62 Fundacja imienia Michała Zduniaka, właśnie teraz, bo członkowie Fundacji chcieliby zorganizować przedsięwzięcia jak najbliższej 10 rocznicy śmierci Michała.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


Zobacz także: MuzoTok Stanisław Soyka

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie