Mieczysław Kasiński z Kielc skończył sto lat! Czekała go wspaniała niespodzianka [ZDJĘCIA]

Wspaniałą niespodziankę zrobili panu Mieczysławowi członkowie świętokrzyskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego. W związku z tym, że biuro zarządu wojewódzkiego partii ma siedzibę naprzeciwko biura zarządu Związku Batalionów Chłopskich w Kielcach, którego nasz jubilat jest wiceprezesem, zorganizowali kielczaninowi iście królewskie urodziny. Na wspaniałej uroczystości nie mogło zabraknąć pysznego tortu i balonów, ale był także ogromny baner z wizerunkiem stulatka i wspaniałe życzenia.

W uroczystości uczestniczyli między innymi europoseł Adam Jarubas i poseł Czesław Siekierski, niespodziankę panu Mieczysławowi zrobili także członkowie Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, którzy wręczyli stulatkowi list gratulacyjny.

"Echo Dnia" także złożyło życzenia naszemu jubilatowi. Pan Mieczysław zdradził nam, że mimo sędziwego wieku absolutnie nie może narzekać na zdrowie i zaprosił nas do swojego domu. We wtorek, 30 listopada przedstawimy Państwu relację z naszej wizyty.

Mieczysław Kasiński urodził się w rodzinie chłopskiej, w miejscowości Lisów, w gminie Wojciechowice, w powiecie opatowskim. Kiedy miał 22 lata wstąpił do Batalionów Chłopskich, żeby walczyć o wolność i otrzymał pseudonim "Sęp". Początkowo kolportował prasę konspiracyjną z powiatu sandomierskiego do punktów powiatu opatowskiego, brał udział w likwidacji dokumentów przygotowanych przez urzędu gminne na potrzeby Niemców.

W 1944 roku jego rodzinny dom i inne zabudowania zostały doszczętnie spalone, on sam z rodziną wydostał się z terenu walk i udał się w kierunku Sandomierza do miejscowości Ostrołęka.

Po wojnie rozpoczął pracę w Sandomierzu, w charakterze księgowego, ponieważ w czasie okupacji skończył kursy księgowe i finansowe. Uczęszczał też na kursy wieczorowe organizowane w Gimnazjum w Sandomierzu, a potem pracował jako księgowy w Kielcach.

Pan Mieczysław przez wiele lat pracował w Związku Spółdzielczości Mleczarskiej, gdzie pełnił funkcje kierownicze, należał też do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego - przez 10 lat był prezesem tej organizacji.

Nasz jubilat przez wiele lat udzielał się społecznie, był radnym w Urzędzie Miasta Kielce, ławnikiem w Sądzie Okręgowym w Kielcach, a w 1988 został emerytem. Przez kilka lat pracował społecznie w Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Kielcach.