Miesięczna przerwa Knudsena? Do Zawadzkich Vive Targi pojadą bez Duńczyków

Piłkarze ręczni mistrza Polski trenują od poniedziałku, a od środy, gdy dołączyli ci, którzy nie zmieścili się w kadrze na mistrzostwa świata (Rafał Gliński, Piotr Grabarczyk, Mateusz Jachlewski i Daniel Żółtak) mają zajęcia w możliwie pełnym składzie. Daleko mu do optimum, bo sześciu kadrowiczów (pięciu Polaków i Serb Rastko Stojković) poleciało do Szwecji, Kazimierz Kotliński dopiero dziś (czwartek) wraca ze zgrupowania kadry Białorusi, a obaj Duńczycy - bramkarz Marcus Cleverly i playmaker Henrik Knudsen, zgłosili kontuzje i na turniej nie pojadą.

Cleverly'emu, który nie zmieścił się w kadrze Danii na mistrzostwa globu, odezwała się dawna kontuzja nogi. Bramkarz kieleckiego zespołu dostał zastrzyk, może wykonywać prawie wszystkie ćwiczenia, ale nie nadaje się do gry, bo nie może wykonywać gwałtownych ruchów. Dlatego zastąpi go młody Krzysztof Szczecina. Knudsen narzeka na kłopoty z kręgosłupem, w przerwie noworocznej konsultował się z fizjoterapeutą reprezentacji Szwecji, w Kielcach miał robiony rezonans magnetyczny i być może czeka go nawet miesięczna przerwa w normalnych treningach.

- Możemy zestawić w miarę mocną obronę, bo z kadry wrócili Piotrek Grabarczyk oraz Daniel Żółtak i możemy spokojnie grać w ustawieniu 6-0. Gorzej będzie w ataku, szczególnie z rozgrywającymi, bo zostali nam tylko Paweł Podsiadło i Kamil Krieger - mówi prowadzący zajęcia pod nieobecność trenera Bogdana Wenty drugi szkoleniowiec Vive Targi Kielce, Tomasz Strząbała. - W tej sytuacji na środku stanie Rafał Gliński, który dodatkowo będzie musiał dawać zmiany na prawym skrzydle Mirzie Dżombie. Bogactwo mamy na lewym skrzydle, dlatego być może spróbujemy momentami grać obroną "każdy swego", i na kole.

Na X Międzynarodowy Turniej o Puchar Marszałka Województwa Opolskiego kielczanie udają się do Zawadzkich w piątek, a w sobotę zaczną grę w grupie eliminacyjnej, mierząc się z I-ligowymi ASPR Zawadzkie i Olimpią Piekary Śląskie oraz Tatranem Litovel (wicelider 1. ligi czeskiej). W drugim dniu odbędą się mecze półfinałowe i o miejsca. W drugiej grupie eliminacyjnej grają Stal Mielec, Gwardia Opole, Sokol Prerov (ostatnia drużyna czeskiej Extraligi) i słowacki HK Dubnica. - Wielkiego grania po nas się nie należy spodziewać, jedziemy tam, żeby zawodnicy mogli przede wszystkim dużo pobiegać - kończy Strząbała.