Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy dopięli swego. Nowy wieżowiec na kieleckim osiedlu nie powstanie

Mateusz Kołodziej
W środowym spotkaniu w osiedlowym klubie „Miniatura” wziął udział między innymi Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału spraw przestrzennych w kieleckim ratuszu (z lewej).
W środowym spotkaniu w osiedlowym klubie „Miniatura” wziął udział między innymi Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału spraw przestrzennych w kieleckim ratuszu (z lewej). Dawid Łukasik
Nie będzie kolejnego wieżowca między istniejącymi już blokami na osiedlu KSM w Kielcach. Władze spółdzielni wycofały się z pomysłu budowy bloku po protestach ze strony mieszkańców.

Przypomnijmy, że pomysł spółdzielni wybudowania kolejnego wieżowca między istniejącymi już dziesięciopiętrowcami przy ulicy Szczecińskiej 3 i Sandomierskiej 160 budził sporo kontrowersji. Mieszkańcy dwóch wymienionych bloków woleli, żeby wolny plac po starym placu zabaw zagospodarować w inny sposób. Zaczeli protestować, gdy okazało się, że władze Kieleckiej Spóldzielni Mieszkaniowej wystąpili do Urzędu Miasta w Kielcach z zapytaniem, czy przeprowadzenie inwestycji jest możliwe. Już dwa tygodnie temu spotkali się pierwszy raz, by wyrazić swój sprzeciw. W minioną środę, przy pomocy kieleckiego radnego Marcina Chłodnickiego zorganizowali spotkanie w klubie osiedlowym „Miniatura”. Pojawili się na nim także przedstawiciele Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej (kierowniczka działu technicznego Jolanta Rokicka) i Urzędu Miasta w Kielcach (dyrektor wydziału spraw przestrzennych w ratuszu).

Na spotkaniu, w którym wzięło udział także ponad 50 mieszkańców osiedla padła oczekiwana przez lokatorów deklaracja. – Wycofujemy się z pomysłu budowy nowego bloku – mówiła Jolanta Rokicka z Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Wyjaśniła przy okazji, dlaczego spółdzielnia wystąpiła do ratusza z zapytaniem o warunki zabudowy, co tak rozwścieczyło mieszkańców. – Chcieliśmy po prostu wiedzieć, czy na tym terenie w ogóle można cokolwiek budować. Zaznaczam, że żadna koncepcja budowy nigdy z naszeh strony nie powstała – przekonywała.

- Mieszkam tu od lat i nie widzę, żeby spółdzielnia dbała o zagospodarowanie przestrzenne. Likwiduje się ostatnie miejsca, gdzie mogą się bawić dzieci, wycinane są ławki i drzewa, wystarczy się przejść dowolną ulicą na osiedlu. Ludzie nie mają gdzie parkować samochodów – mówił na sali jeden z mężczyzn. Andrzej Stefaniuk, kierownik osiedla “Sandomierskie” dodał, że przy najbliższych planach zagospodarowania skweru, spółdzielnia weźmie pod uwagę uwagi mieszkańców.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto