Mieszkańcy Działoszyc chcą uporządkować kirkut przed ważną rocznicą

- Szanowni Państwo w związku z nadchodzącą 80 rocznicą Likwidacji Społeczności Żydowskiej w Działoszycach, mieszkańcy Działoszyc chcą zorganizować inicjatywę społeczna która będzie miała na celu ponowne przywrócenie stanu użyteczności terenów dawnego cmentarza Żydowskiego który znajdował się na wzgórzu tuż za domem kolejarza - napisał Emilian Nowak, prowadzący fanpage Głos Gminy - Miasto i Gmina Działoszyce na facebooku.

- Naszym celem jest przede wszystkim wycinka roślinności która przez lata zablokowała ścieżki prowadzące do cmentarza oraz odnalezienie tabliczek z imionami spoczywających tam osób. To mały ukłon nas mieszkańców w kierunku miejsca świętego, a przede wszystkim bardzo ważnego dla społeczności żydowskiej z którą nierozerwalnie związana jest historia Działoszyc - dodał.

Organizatorzy zapraszają wszystkie osoby chętne do pomocy w najbliższą sobotę 23 lipca na godzinę 16. Zbiórka na parkingu koło domu kolejarza przy ulicy Skalbmierskiej.

Kwestia godzin do ustalenia z grupą. W związku, że jest to inicjatywa obywatelska poszukujemy osób, które dysponują wszelkimi narzędziami i sprzętem potrzebnymi do wycinki krzaków oraz samosiejek. Naszym celem jest, aby do końca sierpnia ukończyć wszelkie prace, które będą odbywać się w soboty w godzinach popołudniowych - wyjaśnia Emilian Nowak.

Inicjatywa spodobała się mieszkańcom. - Od czegoś trzeba zacząć zmianę myślenia. Byli takimi samymi ludźmi jak my... Mając świadomość własnej historii nie możemy udawać że takie miejsce nie istnieje... Powinno oddać się temu miejscu pamięć. Te tabliczki z nazwiskami pochowanych na wzgórzu w wyjątkowy sposób będą ją oddawać. Wystarczy je tylko odnaleźć, przymocować do drzewa i odsłonić z dzikich zarośli. To jest do wykonania - napisał jeden z internautów.

- Cmentarz usytuowano na wzgórzu przy ulicy Skalbmierskiej (za domem z numerem 9). Założony został w XVIII wieku. Miał powierzchnię 5 ha. Do II wojny światowej cmentarz ogrodzony był murem, a na jego terenie znajdował się dom przedpogrzebowy i dom grabarza. Został zniszczony w czasie wojny. Po wojnie nagrobki posłużyły do budowy drogi. Obecnie na powierzchni 2 ha nie zachowała się żadna macewa. Teren jest zdewastowany, porośnięty drzewami i krzewami. W czasie II wojny światowej na terenie cmentarza miała miejsce masowa egzekucja. Niemcy rozstrzelali 1500 Żydów z Działoszyc i okolic. Ofiary mordu pochowano we wspólnych, zbiorowych mogiłach. W 2009 roku na cmentarzu zawieszono na drzewach tabliczki upamiętniające Żydów mieszkających i zmarłych w Działoszycach przed wojną - czytamy na stronie "Wirtualny Sztetl" Muzeum Historii Żydów Polskich Polin.