Oleśnica pomaga uchodźcom z Ukrainy
Inicjatywa pomocy wyszła od jednej z mieszkanek Oleśnicy - Agaty Dudy, która chciała sprowadzić do Polski bliską znajomą z Ukrainy.
- Kiedy rozpoczęła się wojna natychmiast pomyślałam o mojej koleżance z Ukrainy i zorganizowaniu jej transportu do Oleśnicy. Dowiedziałam się, że jedna z mieszkanek Staszowa, która posiada niezamieszkany dom w Oleśnicy postanowiła udostępnić go zaprzyjaźnionej rodzinie z Ukrainy uciekającej przed wojną. Okazało się jednak, że znaleźli oni schronienie w Czechach i dom pozostawał pusty. Miałam nadzieję, że uda się ulokować w nim moją koleżankę, ale ostatecznie nie zdecydowała się ona na przyjazd do Polski ze względu na starszą matkę, która nie chce uciekać z Ukrainy. Bardzo się o nią boję i wciąż namawiam ją na przyjazd, a najgorsze są dni kiedy nie mamy kontaktu ponieważ musi ukrywać się w piwnicach przed atakami rakietowymi wroga - mówi Agata Duda.
W tej sytuacji dom cały czas pozostawał wolny, a chęć pomocy znalezienia lokatorów wyraziło Stowarzyszenie Wspólnota Oleśnicy, które już wcześniej zajmowało się zbiórką najpotrzebniejszych rzeczy dla uchodźców.
- Dostaliśmy informację, że pilnego schronienia potrzebują trzy ukraińskie kobiety z dwójką dzieci przebywające w Chmielniku i to właśnie je przyjęliśmy pod dach udostępnionego domu. Budynek jest w bardzo dobrym stanie i był już przygotowany na przyjazd naszych gości, wystarczyło zrobić jedynie niewielkie przemeblowanie. Panie są bardzo wdzięczne i zadowolone. Obecnie czekają na odbiór dokumentów potwierdzających nadanie numerów PESEL - powiedziała prezes Stowarzyszenia Wspólnota Oleśnicy Monika Kosałka.
Uchodźczynie pochodzą z małej miejscowości spod Kijowa i to właśnie stamtąd musiały się udać pieszo na polską granicę. Do Oleśnicy przywiózł ich mąż jednej z kobiet, który na co dzień pracuje w Polsce. Może walczyć ale do tej pory nie został jeszcze powołany.
- Panie są bardzo sympatyczne, na początku trudno się było z nimi porozumieć ale powoli zaczynają mówić coraz więcej po polsku. Duża w tym zasługa jednego z naszych mieszkańców pochodzącego z Ukrainy, który pełni zarazem rolę tłumacza i nauczyciela - dodaje Monika Kosałka.
Oleśniczanie nie ustają w pomocy, a obecnie trwają prace odświeżające w kolejnym domu, który dla uchodźców udostępnił pan Marian Strzelecki.
- Odmalowaliśmy kuchnię, przygotowaliśmy łóżka i meble, a teraz czekamy na bojler. Potrzebujemy jeszcze między innymi zlewu kuchennego, przyborów kuchennych, kołder, poduszek, artykułów spożywczych z długą datą przydatności oraz środków higienicznych. Jeśli ktoś chciałby nas wesprzeć to prosimy o dostarczanie darów do domu przy ulicy Krótkiej 6 w Oleśnicy od godziny 10 w sobotę, 26 marca - tłumaczy prezes Stowarzyszenia Wspólnota Oleśnicy.
Dom ma być gotowy w ciągu około tygodnia i zapewnić schronienie kolejnej pięcioosobowej rodzinie. Właściciel udostępnia go bezpłatnie na okres 4 miesięcy. Jeżeli po tym czasie przebywająca w nim rodzina stanie na nogi i będzie chciała osiedlić się na dłużej w Oleśnicy to będzie mogła go wynajmować. Stowarzyszenie Wspólnota Oleśnicy jest w stałym kontakcie z jedną z fundacji z Niepołomic, która koordynuje przyjazdy ukraińskich rodzin do Polski i to właśnie ona najprawdopodobniej skieruje do Oleśnicy kolejnych uchodźców.
- Dziękuję za zaangażowanie w akcje członkom Stowarzyszenia Wspólnota Oleśnicy, właścicielom udostępniającym domy oraz wszystkim mieszkańcom gminy, którzy w tej sytuacji służą pomocą. Mamy już kolejnych chętnych, którzy w razie potrzeby również są w stanie przeznaczyć domy dla naszych potrzebujących sąsiadów ze wschodu - powiedziała Agata Duda.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?