Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy osiedla Baranówek w Kielcach protestują przeciwko budowie bloku. Nie chcą zmian na gorsze. Zobacz film i zdjęcia

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Mieszkańcy kieleckiego Baranówka protestują przeciwko budowie bloku przy ulicy Jana Karola Chodkiewicza. Podkreślają, że taka inwestycja nie pasuje do obecnego zagospodarowania terenu i mocno wpłynie na komfort życia w tym miejscu.
Mieszkańcy kieleckiego Baranówka protestują przeciwko budowie bloku przy ulicy Jana Karola Chodkiewicza. Podkreślają, że taka inwestycja nie pasuje do obecnego zagospodarowania terenu i mocno wpłynie na komfort życia w tym miejscu. Dawid Łukasik
Mieszkańcy kieleckiego Baranówka protestują przeciwko budowie bloku przy ulicy Jana Karola Chodkiewicza. Podkreślają, że taka inwestycja nie pasuje do obecnego zagospodarowania terenu i mocno wpłynie na komfort życia w tym miejscu.

Mieszkańcy Baranówka protestują przeciwko budowie bloku

Przy ulicy Jana Karola Chodkiewicza, między domami, ma powstać blok wielorodzinny. Osoby mieszkające w sąsiedztwie tej działki zaznaczają, że planowana inwestycja zakłada budowę trzykondygnacyjnego obiektu mieszkalnego, w którym będzie ponad 20 mieszkań. Oprócz tego przewiduje się także powstanie garażu podziemnego.

- Chcemy, żeby w końcu zostawiono Baranówek w spokoju. W tej części miasta stoją domy jednorodzinne i chcemy żeby tak zostało. Każdy z nas, kto tu mieszka pisał się na takie warunki, a nie inne. A teraz wychodzi na to, że chcieliśmy mieszkać na osiedlu z domkami, a pod nosem powstanie nam blokowisko – mówią zbulwersowani mieszkańcy.

- Na działce obecnie stoi budynek jednorodzinny. Czemu nagle zmienia się funkcję zabudowy i przez to zaburza ład przestrzenny terenu? W obrębie ulic Chodkiewicza, Janczarskiej, Kordeckiego i Wybranieckiej nie ma budynku wielorodzinnego. Do analizy został wzięty budynek wielorodzinny z drugiej linii zabudowy z wjazdem od Chodkiewicza. I na tej postawie zaplanowano budowę kolejnego bloku. A tamtego budynku nawet nie widać z ulicy Chodkiewicza – dodają.

Mieszkańcy wyjaśniają również, jak bardzo zmieni się ich komfort życia, jeśli wybudowany zostanie wspomniany piętrowy budynek. - Po wybudowaniu budynku wielorodzinnego bardzo pogorszy się komfort życia osób mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie. Budynek ograniczy dopływ światła do sąsiadujących domów, do tego dochodzi brak wystarczającej liczby miejsc parkingowych, co doprowadzi to do parkowania „gdzie popadnie”. Przez to pogorszy się bezpieczeństwo w ruchu samochodów oraz, co najważniejsze, rowerów i dzieci dojeżdżających do szkoły. Planowany budynek będzie znajdował się blisko skrzyżowania głównych ulic, którymi przebiega znaczny ruch na dalszą część osiedla. Obecnie ruch jest bardzo uciążliwy, a każdy nowo powstający budynek wielorodzinny tylko dodatkowo pogorszy sprawę. Osiedle Baranówek zawsze było przeznaczone pod budownictwo jednorodzinne i projekty ulic nie uwzględniały tak wzmożonego ruchu. Poza tym wybudowanie budynku wielorodzinnego w sąsiedztwie naszych nieruchomości jednorodzinnych znacznie obniży ich wartość – podsumowują mieszkańcy.

Urząd wyjaśnia

Poprosiliśmy o wyjaśnienie tej sprawy w Urzędzie Miasta Kielce. W piśmie, które otrzymaliśmy napisano, że sprawa wciąż jest w toku oraz, że nie można odmówić ustalenia warunków zabudowy, jeżeli zamierzenie inwestycyjne jest zgodne z przepisami odrębnymi. Poza tym zbadanie, czy planowana inwestycja może spowodować zacienianie działki sąsiedniej oraz inne niedogodności, jest możliwe dopiero na etapie oceny konkretnego projektu budowlanego w postępowaniu zmierzającym do wydania pozwolenia na budowę. Niniejsze postępowanie jest etapem wstępnym realizacji inwestycji, służącym uzyskaniu odpowiedzi na pytanie, czy zamierzenie to może być w ogóle podjęte na danym obszarze jako zgodne z przepisami szczegółowymi, określającymi porządek urbanistyczny i sposób zagospodarowania terenu, w które nowa zabudowa ma się wkomponować. Ma ono więc charakter rozstrzygnięcia ogólnego, zakreślającego ramy, które dopiero musza być doprecyzowane w dalszej fazie procesu inwestycyjnego, czyli w decyzji o pozwoleniu na budowę, zatwierdzającej konkretne parametry inwestycji podane w projekcie budowlanym, opracowanym zresztą z uwzględnieniem wymogów ustalonych w decyzji w sprawie warunków zabudowy - czytamy.

W odniesieniu do zwiększenia ruchu urząd pisze: "Przed złożeniem wniosku o pozwoleniu na budowę Inwestor jest zobowiązany opracować koncepcję obsługi komunikacyjnej wraz z analizą ruchu, określającą wpływ planowanej inwestycji niedrogowej na istniejący układ drogowy. W przypadku, gdy realizowana inwestycja spowoduje konieczność przebudowy lub budowy układu komunikacyjnego, Inwestor inwestycji niedrogowej zostanie zobowiązany w umowie zawartej z Zarządcą drogi do budowy/przebudowy układu drogowego zgodnie z art. 16 ust. 1 ustawy o drogach publicznych. (...) Ponadto inwestycję należy zaprojektować w sposób niepowodujący, ograniczeń: w dostępie do drogi publicznej, możliwości korzystania z wody, kanalizacji, energii elektrycznej i cieplnej, środków łączności. Zatem decyzja o warunkach zabudowy obwarowana jest wymaganiami stawianymi inwestorowi, które mają zapewnić osobom trzecim poszanowanie ich własności i swobodne korzystanie z ich nieruchomości. W odniesieniu do tej ochrony, na obecnym etapie organ jest uprawniony jedynie do zakreślenia tej ochrony i zobligowaniu inwestora do ich przestrzegania przy tworzeniu projektu budowlanego."

Całość pisma dostępna jest w galerii zdjęć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto