Mieszkańcy osiedla Sieje w Kielcach boją się, że nie uwolnią się od fetoru. Firma składująca śmieci zapowiadała wyprowadzkę a inwestuje

Po problemach, jakie stwarza przeładowania śmieci przy ulicy Zagnańskiej pisaliśmy wielokrotnie. Trafiają tu segregowane odpady z całych Kielc, które są przetrzymywane w betonowanych basenach a potem ładowane na tiry i wywożone do Promnika. Mieszkańcy skarżą się na okropny fetor dochodzący do ich mieszkań ze składowiska. Śmieci są też rozwiewane po okolicy, trafiają na trawniki i podwórka, wiszą na ogrodzeniach.

Firma Eneris zapowiedziała, że zlikwiduje przeładownię odpadów przy ulicy Zagnańskiej i przeniesie w innej miejsce, oddalone od zabudowy, jak tylko znajdzie odpowiednią lokalizację.

- Czy firma zmieniła plany? - zastanawiają się mieszkańcy. - Od kilku dni trwa budowa jakieś konstrukcji nad basenami ze śmieciami. Wygląda jak zadaszenie. Być może ograniczy ona rozwiewanie odpadów ale uciążliwy fetor zostanie.

Przedstawiciele firmy wyjaśniają, że budowa konstrukcji była zaplanowano bez względu na przeprowadzkę a gdy do niej dojdzie zostanie ona przeniesiona w nowe miejsce.

-Na terenie Zakładu ENERIS Surowce w Kielcach obecnie jest realizowana inwestycja, która planowana była już w zeszłym roku, a polega na modernizacji infrastruktury do obsługi przeładunku odpadów i zmniejszenia uciążliwości z tym związanych dla mieszkańców. Biorąc pod uwagę plany w zakresie relokacji bazy ENERIS Surowce w przyszłości, założenia projektowe uwzględniły możliwość prostego i szybkiego demontażu elementów, co umożliwi ich potencjalne wykorzystanie w innym miejscu w przyszłości – informuje Monika Kita manager do spraw komunikacji w Eneris w Warszawie.