- Ulicą Działkową nie da się teraz w ogóle chodzić! Ciężarówki kompletnie ją rozjeździły. Porobiły się dziury, błoto po kolana! - żalą się mieszkańcy.
Na odcinku od ulicy Piekoszowskiej do Dąbrówki ulica Działkowa wyłożona jest starymi, dziurawymi jak sito płytami, z których wystają druty, w drugiej zaś części jest gruntowa. Rozpoczęty kilka tygodni temu remont prostopadłej do tego odcinka ulicy Łokietka spowodował wzmożony ruch ciężkich pojazdów.
ULICA BŁOTNISTA
- Dopóki robotnicy dowozili materiał od ulicy Naruszewicza wszystko było dobrze. Problem zaczął się, kiedy zaczęli dojeżdżać od Działkowej - mówi anonimowo jeden z mieszkańców.
- Tu mieszka dużo starszych osób, wszyscy oni brną przez ten szlam, brudzą się, bo nie da się go ominąć! Samochody też są ubłocone po szyby! - opisuje czytelnik. - Dobrze, że się buduje, ale zarządca drogi powinien mieć nad tym jakiś nadzór - uważa.
NAPRAWIĄ DROGĘ
Z pytaniem, czy ulica zostanie doprowadzona po zakończeniu remontu do pierwotnego stanu, zwróciliśmy się do kieleckich drogowców.
- Transport materiałów głównie odbywał się od ulicy Naruszewicza. Wykonawca postawił ostatnio palety z kostką na ulicy Działkowej. Oczywiście zobowiązaliśmy go do usunięcia błota i odtworzenia pobocza. Z naszej strony uzupełnimy ubytki w nawierzchni tam, gdzie się one pojawiły - uspokaja Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. Informuje zarazem, że na razie nie będzie gruntownego remontu nawierzchni ulicy Działkowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?