Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy żadają zmian w organizacji ruchu i parkowania przy wieżowcu na Targowej w Kielcach. Mają dość zastawionych chodników i jezdni

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Mieszkańcy ulicy Targowej mają dość parkujących samochodów na chodnikach, trawnikach, wjazdach na posesje.
Mieszkańcy ulicy Targowej mają dość parkujących samochodów na chodnikach, trawnikach, wjazdach na posesje. czytelnik
Mieszkańcy ulicy Targowej, Nowy Świat i okolicy mają dość chodników, trawników i jezdni zastawionych parkującymi samochodami. Narażają swoje życie i zdrowie przepychając się między autami, czy usiłując wyjechać z posesji czy parkingu. Władze obiecują od lat rozwiązanie problemu parkowania w tym rejonie, ale niewiele zrobiono.

Problem z parkowaniem wokół wieżowca na ulicy Targowej narasta od ponad 30 lat. Z roku na rok jest gorzej.

- Na całej długości ulicy Targowej, na której odbywa się ruch dwukierunkowy samochody są parkowane na jezdni, chodnikach, po obu stronach, powodując utrudnienia i zagrożenia bezpieczeństwa pieszych i kierowców – żalą się mieszkańcy.
- Niejednokrotnie dochodzi do całkowitej blokady ruchu, ponieważ samochody nie mogą przejechać między zaparkowanymi autami. Nagminnie samochody są zostawiane w bezładzie na przejściach dla pieszych, zakrętach, chodnikach, trawnikach oraz blokują wyjazdy z posesji. Ta sytuacja jest szczególnie trudna dla matek z wózkami i małymi dziećmi, które nie mogą przejść bezpiecznie po chodniku, bo odległości między zaparkowanymi samochodami na to nie pozwalają.

Do niebezpiecznych sytuacji dochodzi w rejonie Szkoły Podstawowej nr 19 przy ulicy Targowej. - Duże natężenie ruchu i ograniczenie widoczności przez zaparkowane samochody może stać się przyczyną wypadku z udziałem dzieci uczęszczających do tej szkoły – dodają mieszkańcy.

Mieszkańcy piszą w liście do redakcji i Miejskiego Zarządu Dróg: „W rejonie bloków Targowa 16, 9, 12, biurowca Targowa 18, zaplecza Urzędu Marszałkowskiego dochodzi do ciągłego, bezmyślnego łamania przepisów ruchu drogowego na skutek pozostawiania samochodów na chodnikach i na zakrętach wąskiej jezdni dwukierunkowej. Stan taki zagraża bezpieczeństwu przechodniów – całkowity brak przejścia i brak przejazdu dla pojazdów co powoduje jego wymuszanie. Urąga to wszelkim zasadom i przepisom ruchu drogowego. Dochodzi do łamania prawa i przepisów w każdy roboczy dzień bez żadnych konsekwencji i bez reakcji organów i instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Oby tylko z powodu zaniedbań nie doszło do nieszczęśliwego wypadku.”

Samochody są też notoryczne pozostawianie na nielicznych już w okolicy trawnikach. - Rekordy bezczelności biją kierowcy parkujący samochody na trawnikach przy ulicy Targowej i na zapleczu Urzędu Marszałkowskiego, gdzie wyglądają jak klepisko - dodają.

Mieszkańcy przypominają, że problemy nasiliły się po udrożnieniu przejazdu przez ulicę Targową, która przez lata była ślepa.
- Zrobiono ją przejezdną w związku z remontem ulic Warszawskiej i Pocieszka w 2016 roku. Wówczas obiecano nam, że po zakończeniu prac drogowych problem zostanie rozwiązany - dodają. - Miał być wprowadzony ruch jednokierunkowy, a przyjęte rozwiązania inżynierii ruchu zapewnić bezpieczeństwo i porządek. Nic jednak nie wprowadzono. Czekaliśmy cierpliwie, ale dłużej nie można. Nie godzimy się z istniejącą sytuacją. Chcemy bezpiecznie chodzić i jeździć tą ulicą. Chcemy cieszyć się spacerami z dziećmi i patrzeć na zielone trawniki. Oczekujemy odtworzenia zdewastowanych trawników, zasianie trawy, montaż biało-czerwonych słupków i posadzenie niskich krzewów uniemożliwiających wjazdy na trawniki.

Mieszkańcy skierowali pismo do Miejskiego Zarząd Dróg, ale od kilku lat za przygotowanie organizacji ruchu i zmian w niej odpowiada Kancelaria Prezydenta w Urzędzie Miasta. - Sytuacja z parkowaniem w rejonie ulic Targowej jest nam znana. Jednak od dłuższego czasu nie mieliśmy zgłoszeń od mieszkańców – informuje Agnieszka Nowak- Calicka, zastępczyni dyrektora Kancelarii Prezydenta w Urzędzie Miasta. - Ale pracujemy nad wprowadzeniem rozwiązań, które pomogą rozwiązać problem. Na razie nie chcę deklarować konkretów. Chcielibyśmy wprowadzić je w tym roku. Jednak należy pamiętać, że zmiany w organizacji ruchu nie wystarczą do zniknięcia problemu, kierowcy muszą jeszcze chcieć się dostosować do nich, ponieważ policja czy straż miejska nie mogą tam stać cały dzień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto