Gdy w grę wchodzi ostra broń, nie ma żartów. Funkcjonariusze z komisariatu w osiedlu Na Stoku w Kielcach pojawili się na miejscu już kilka minut później.
- 46-letni zgłaszający, od którego czuć było alkohol, powtórzył mundurowym wersję podaną przez telefon i zaczął wskazywać na miejsca, w które rzekomo mieli strzelać z broni jego sąsiedzi. Nie potrafił jednak dokładnie opisać zdarzenia. Policjanci poszli do sąsiadów. Tu okazało się, że broń myśliwska na którą mają pozwolenie, nie była w ostatnim czasie używana, zaś 46-latek jest z nimi w konflikcie - opowiada sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach
Po sprawdzeniu na jaw wyszło, że ślady na budynku należącym do zgłaszającego są stare i nie powstały od pocisków. 46-latek podejrzewany o to, że wymyślił historię ze strzałami, by narobić kłopotu sąsiadom, został zatrzymany.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. OD PAŹDZIERNIKA BEZ DOWODU REJESTRACYJNEGO I OC
(Źródło:vivi24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?