Kryminalni ze Staszowa wzięli pod lupę 20-letniego mieszkańca miasta. Podejrzewali, że może mieć narkotyki. W środę mężczyzna odwiedzał znajomych. Pojawili się tu też policjanci.
- Gdy weszli do mieszkania, 20-latek siedzący na fotelu trzymał słoik, w którym były woreczki zawierające łącznie 16 gramów białego proszku, najprawdopodobniej amfetaminy. Mężczyzna tłumaczył, że znalazł go po drodze do znajomych – przekazywała młodszy aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie. Zatrzymanemu mogą grozić nawet trzy lata więzienia.