- We wtorek policjanci dotarli do 33-letniej mieszkanki gminy Pińczów. Kobieta przyznała, że znalazła telefon na boisku, osuszyła go, bo nie chciał się włączyć, a potem dała swojemu 9-letniemu synowi - opowiada starszy aspirant Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie. Kobieta oddała aparat stróżom prawa. Za przywłaszczenie cudzej własności prawo przewiduje karę nawet do roku więzienia.
ZOBACZ TAKŻE:
Złodzieje samochodu zatrzymani... juz po godzinie
(Źródło: gloswielkopolski.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?