Z 20-latką z Ostrowca skontaktowała się poprzez komunikator internetowy osoba podająca się za znajomego. Prosiła o pożyczkę. Kobieta przesłała kod pozwalający wypłacić tysiąc złotych. Po kolejnej prośbie wysłała jeszcze jeden. Tym razem na 900 złotych. Kiedy później skontaktowała się ze znajomym, okazało się, że to nie on prosił o pożyczkę, a ktoś kto przejął jego konto. Pieniądze przepadły.
Wideo
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!