- Mój syn zauważył na osiedlu Broniewskiego wałęsającego się starego, wychudzonego i ledwo trzymającego się na nogach psa. Zaczął go dokarmiać przez kilka dni. Pies sypiał pod blokami na ziemi – opowiada mieszkanka.
Zesztywniałego z zimna, półślepego i półgłuchego udało się złapać i dostarczyć do weterynarza. - Mało brakowało, aby niedożywiony i odwodniony zakończył swój żywot – twierdzili włoszczowianie.
Urząd Gminy zadeklarował im, że weźmie bezdomnego psa do schroniska. - Najprawdopodobniej tak starego psa mogliby uśpić, chociaż urzędnicy zapewniali mnie, że schronisko, z którym mają podpisaną umowę, ma dobrą opinię – opowiadała mieszkanka.
W związku z tym byłoby lepiej, aby ktoś zaadoptował porzuconego zwierzaka i zapewnił mu opiekę i godną starość. Pies ma około 10 lat. Jest spokojny.
- Ja ze swojej strony mogę jeszcze przez miesiąc luty zaopiekować się nim, odżywiać go, ale niestety nie mam warunków w bloku, aby go u siebie zatrzymać – twierdzi mieszkanka. Tym bardziej, że w swoim mieszkaniu ma już dwa przygarnięte psy.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
ZOBACZ TAKŻE: Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?