Mieszkanki Chwałek na warsztatach "Klinika Ubrań" z Justyną Wesołowską-Gamoń

To było bardzo kreatywne popołudnie dla pań z Koła Gospodyń Wiejskich "Chwałowianki", Stowarzyszenia "Pokolenia" i mieszkanek sołectwa Chwałki. Na kilka godzin świetlica w Chwałkach za sprawą pani Justyny i krawcowej pani Renaty zamieniła się w zakład krawiecki i atelier mody, w którym można było skrócić sukienkę, podwinąć nogawki spodni, doszyć aplikacje na sweterku, gdzie puściło oczko i podpytać panią Justynę o najważniejsze zasady przy zestawieniu części garderoby i doborze dodatków.

- Powiem tak, trzeba bawić się modą - radziła Justyna Wesołowska-Gamoń. - Kiedy idziemy do sklepu musimy mierzyć jak najwięcej ubrań i dodatków. Jeśli mierzymy coś i zastanawiamy się nad kupnem tego, to już jest sygnał, że w tym raczej chodzić nie będziemy, i prędko odkładamy na półkę. A jeśli coś założymy i myślimy: tak to jest to, od razu pędzimy do kasy.

Justyna Wesołowska Gamoń przywiozła ze sobą maszyny, aplikacje, guziki i resztki materiałów. Wszystko po to, aby pokazać, że moda, to nie tylko ubrania znanych marek z górnych półek czy z popularnych sieciówek. - Moda to także nasza inspiracja i nasz pomysł - mówiła pani Justyna. - Moda to obserwacja ulicy, sklepowych witryn, miejsc, w których bywamy. Moda to nasza osobowość, którą ubieramy, tak jak chcemy, to w czym czujemy się dobrze. Moda to sklepy z używaną odzieżą, gdzie czekają na nas światowe marki i modne ciuchy. Musimy tylko dobrze patrzeć.

Spotkanie pod znakiem igły umilił poczęstunek i zimowa herbata. Spotkanie zorganizowały panie z Koła Gospodyń Wiejskich Chwałowianki i Stowarzyszenia "Pokolenia" przy wsparciu Funduszu Sołeckiego Sołectwa Chwałki.