Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Smyła: Mam przekonanie, że kibice się nie nudzili (WIDEO)

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Korona Kielce zremisowała w sobotni wieczór z Górnikiem Zabrze u siebie 0:0. Trener żółto-czerwonych, Mirosław Smyła, był po końcowym gwizdku zadowolony z tego, co zaprezentował jego zespół.

- Graliśmy na grząskim boisku, choć może z góry nie było tego aż tak widać. To spowalniało jednych i drugich, sprawiało, że trudno było grać. Taka jest jednak teraz pogoda i nie ma co z tym polemizować. Mimo meczu walki uważam, że obie strony miały swoje okazje i mam przekonanie, że kibice, którzy pojawili się na trybunach nie nudzili się mimo wyniku 0:0 - powiedział po meczu trener żółto-czerwonych, Mirosław Smyła.

Gdyby Korona dzisiaj wygrała z Górnikiem, to awansowałaby na 12. pozycję w tabeli, którą zajmują właśnie zabrzanie. Zespół z Górnego Śląska wciąż ma jednak dwa oczka przewagi nad kielczanami.

- Cenimy sobie ten punkt zdobyty z rywalem, który jest z nami w bezpośrednim kontakcie w tabeli. Górnik ma wartościowych zawodników, co niejednokrotnie pokazał, ale my się mu przeciwstawiliśmy. Najbardziej jestem zadowolony z pierwszych 30 minut drugiej połowy, a esencją tego fragmentu gry był piękny strzał Pacindy. Bramkarz Górnika stanął jednak w tej sytuacji na wysokości zadania. Później nastąpiła nerwowa końcówka, ratowaliśmy się dwukrotnie, ale od tego są zawodnicy, żeby to robić i udało się zdobyć punkt. Teraz skupiamy się już na kolejnym meczu w Białymstoku z Jagiellonią - podkreślił trener.

W zespole z Kielc zadebiutował dzisiaj Bojan Cecarić. Nowy napastnik pozyskany z Cracovii gola nie strzelił, ale Mirosław Smyła jest z niego zadowolony.

- To bardzo wartościowy piłkarz. Nie miał dużo okazji, tylko jedną wypracował mu Radin, ale nie zdołał jej wykorzystać. Na bramki jednak przyjdzie czas. Poza tym harował, grał dla drużyny i mógł mieć asystę gdyby strzał Pacindy zakończył się golem. Był pod grą, wygrywał pojedynki z silnymi obrońcami Górnika. Należy mu się bardzo pozytywna ocena za ten mecz, odradza się w nim chęć gry w piłkę i cieszę się, bo to znaczy, że dobrze inwestujemy - dodał.

**

Paweł Golański: Jacek Kiełb będzie wzmocnieniem dla Korony

**

Remis szkoleniowiec Korony uważa za rezultat sprawiedliwy.

- Piłka taka jest, że czasami przeciwnik oddaje 10 strzałów, bronimy się, jedna bramka wpada z niczego i wygrywa się mecz. Psioczyłbym, gdybym narzekał, że tego punktu nie ma, ale nie mogę się godzić jednoznacznie na to, iż Górnik zasługiwał na zwycięstwo. Generalnie to był taki remis bez wskazania, zdobyty punkt mimo braku bramek - zaznaczył.

Dziś na lewej obronie wystąpił Grzegorz Szymusik. Dwaj podstawowi zawodnicy do gry na tej pozycji, Michał Gardawski i Nemanja Miletić, są aktualnie niedysponowani.

- Teraz jest taki okres, różne rzeczy się dzieją. Wydawało się, że mamy monolit na lewej stronie - Gardawski i Miletić to dwaj dobrzy piłkarze, którzy w ostatnim meczu z Pogonią grali razem i świetnie to wyglądało. Zdrowie ma to jednak do siebie, że może zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Myślę, że to jest perspektywa dni, kiedy będziemy wiedzieć na czym stoimy z tymi zawodnikami. Diagnostyka trwa, mam jednak nadzieję, że obaj niedługo będą do naszej dyspozycji. Gardawski doznał urazu, dolegliwości, która przeszkadza w treningu. Nie chcę się silić na diagnozy, bo nie mam do tego uprawnień, ale lekarze podjęli decyzję, że musi przejść rehabilitację - podkreślił szkoleniowiec.

Grzegorz Szymusik nie zawiódł Mirosława Smyły.

- Był przygotowywany do występu na tej pozycji i zagrał bardzo mądrze. Cenię sobie jego inteligencję, chłopak wiedział jak się dostosować do gry na lewej obronie i pomóc zespołowi. Grzesiu zresztą nigdy nas nie zawiódł i ja bardzo go cenię. To pozytywna postać w naszej szatni - powiedział także trener Korony Kielce.

Kolejny mecz Korona Kielce zagra w Białymstoku z Jagiellonią. Będzie to w niedzielę 16 lutego. Początek o godzinie 12:30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie