Mirosława Sarna po 17 latach zakończyła pracę w roli trenera w Kieleckim Klubie Lekkoatletycznym. - Zaczęłam w 2005 roku. Kiedyś trzeba powiedzieć "koniec" i teraz nastąpił ten moment. Na pewno będzie mi brakować pracy z młodzieżą, bo to dodawało energii, ładowało akumulatory. Żyłam ich sukcesami, problemami. Teraz będę mieć więcej czasu na koncerty, wystawy. Na brak zajęć na pewno nie będę narzekać - powiedziała Mirosława Sarna.
Za pracę w KKL i na rzecz świętokrzyskiej "królowej sportu" podziękowali naszej olimpijce Wiesław Rożej, były prezes Świętokrzyskiego Związku Lekkiej Atletyki i Grzegorz Furmanek, obecny prezes naszego związku. Było to w niedzielę w czasie zawodów na stadionie Politechniki Świętokrzyskiej. -To były moje ostatnie zawody w roli trenera - powiedziała pani Mirosława.
Piękny kosz kwiatów w poniedziałek Mirosława Sarna przekazała do Bazyliki Katedralnej w Kielcach. - Z intencją o zdrowie i dobre wyniki dla zawodników KKL - powiedziała nam wybitna lekkoatletka.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?