Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miss Chańczy - biolog który pisze wiersze

Dorota KLUSEK <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Monika w tym roku odważyła się drugi raz wystartować w konkursie Miss. W ubiegłym roku w Chańczy zdobyła tytuł Miss Mokrego Podkoszulka, w tym została Miss Chańczy.
Monika w tym roku odważyła się drugi raz wystartować w konkursie Miss. W ubiegłym roku w Chańczy zdobyła tytuł Miss Mokrego Podkoszulka, w tym została Miss Chańczy. D. Łukasik
Monika na razie studiuje biologię na Akademii Świętokrzyskiej, ale co będzie robiła w przyszłości, tego nie wie.
Monika na razie studiuje biologię na Akademii Świętokrzyskiej, ale co będzie robiła w przyszłości, tego nie wie. D. Łukasik

Monika na razie studiuje biologię na Akademii Świętokrzyskiej, ale co będzie robiła w przyszłości, tego nie wie.
(fot. D. Łukasik)

Kocha długie spacery, pisze wiersze. Jest osobą wrażliwą i ceni naturalność. W wolnych chwilach gra w siatkówkę albo dogląda swojej nietypowej hodowli patyczaków - Monika Moskal, tegoroczna Miss Chańczy.

Trudno uwierzyć w to, że Monika interesuje się owadami, w dodatku tak osobliwymi jak patyczaki.
Trudno uwierzyć w to, że Monika interesuje się owadami, w dodatku tak osobliwymi jak patyczaki. D. Łukasik

Trudno uwierzyć w to, że Monika interesuje się owadami, w dodatku tak osobliwymi jak patyczaki.
(fot. D. Łukasik)

Monikę Moskal znają ci wszyscy, którzy przed rokiem byli nad zalewem w Chańczy, kiedy wybieraliśmy Miss Plaży i Miss Mokrego Podkoszulka. Wtedy Monika zadebiutowała w konkursie wakacyjnej piękności i triumfowała jako Miss Mokrego Podkoszulka. - Do udziału namówiły mnie koleżanki. Poszłam, bo nie miałam nic do stracenia, ale nie wierzyłam, że mam jakiekolwiek szanse, tym bardziej w konkursie mokrego podkoszulka. W tym przekonaniu upewniłam się, gdy zobaczyłam, że pozostałe dziewczyny mają większe piersi od moich - wspomina Monika. A jednak udało się. Wygrała. W nagrodę otrzymała telewizor, który oddała rodzicom.

W tym roku gdy jechała nad Chańczę, nie myślała o udziale w wyborach miss. To miał być zwykły wypoczynek nad wodą z chłopakiem i koleżankami. Gdy został ogłoszony konkurs, Monika próbowała namówić do zabawy swoją koleżankę. Z jakim skutkiem? Z takim, że to Monika ponownie stanęła do walki o tytuł miss. - Już na początku mój chłopak zaznaczył, że jeżeli w tym roku wygram telewizor, to mi go nie przewiezie, ponieważ nie zmieści się on do jego nowego samochodu - śmieje się Monika.

Potrzeba matką wynalazku

Obawy okazały się uzasadnione. Monika wraz z tytułem Miss Chańczy otrzymała telewizor właśnie. Słusznie jednak stare przysłowie mówi, że potrzeba jest matką wynalazku. Wystarczyło tylko wyjąć telewizor z pudełka i bez najmniejszych problemów dał się przetransportować do domu Moniki. Co z nim teraz będzie? - Albo dam go bratu, albo zabiorę do swojego mieszkania - planuje Monika.

Monika oczarowała jurorów. Nawet wójta gminy Szydłów Jana Klamczyńskiego, który przed konkursem twierdził, że najważniejsze jest, by dziewczyna była wysoka. Dla niego minimum wzrostu to 170 centymetrów, co nie przeszkodziło mu w poparciu kandydatury Moniki, mającej 165 centymetrów wzrostu. Piękna Monika urzekła też widzów. Podczas głosowania na Miss Publiczności za nią ustawiło się najwięcej plażowiczów, a na dodatek jej przewaga nad pozostałymi kandydatkami była znaczna.

Każdy, kto głosował na Monikę, z pewnością docenił jej naturalność, bowiem jedyne kosmetyki jakich używa Miss Chańczy to tusz do rzęs i… słońce. Choć jak sama przyznaje, z tym drugim zdarza jej się czasem przesadzić. Bywa, że za dużo czasu poświęca na opalanie się.

Pisze wiersze…

Innym ulubionym zajęciem Moniki są długie spacery. Zresztą Monika śmiało przyznaje się do tego, że ma romantyczną duszę. Na dodatek od kilku lat pisze wiersze.

"Chciałabym Cię widzieć, Chciałabym być blisko, Chciałabym Cię dotknąć, To by było wszystko. W nocy czasem szepnąć: Kocham Cię nad wszystko. Ty byś odpowiedział. To by było wszystko…" - ten utwór Monika zadedykowała swojemu chłopakowi, Łukaszowi, z którym są parą od ponad roku.

Początki ich znajomości nie wskazywały na to, że kiedykolwiek będą razem. - Mieliśmy wspólnego znajomego, który organizował imprezę. Łukasz mnie miał na nią zawieść, a potem odwieść - wspomina Monika. - Niestety, nie dotrzymał słowa, nie odwiózł mnie. I na tym koniec. Ponownie spotkaliśmy się po około trzech miesiącach. Siedziałam w parku, Łukasz się do mnie przysiadł i zaczęliśmy rozmawiać. Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że coś z tego wyjdzie, ale po jakimś czasie… - urywa i spogląda na Łukasza. Czy był zazdrosny o jej start w konkursach miss? - Monika jest odpowiedzialna. Na tyle ją znam, że jej ufam, więc nie było się czego obawiać - wyznał Łukasz Pochopień.

Nie będzie nauczycielką

Monika pochodzi z miejscowości Kotki, położonej niedaleko Buska Zdroju, ale od pewnego czasu jej życie związane jest z Kielcami, ponieważ tu się uczy. W przyszłym roku akademickim będzie już na drugim roku biologii w Akademii Świętokrzyskiej. - Zdawałam biologię na maturze, więc potem jakoś automatycznie nasunęły się te studia. Na dodatek w Akademii uruchomiono kierunek biologii nienauczycielskiej - opowiada o swoim wyborze i wyjaśnia, że nie mogłaby być nauczycielem, nie ma wymaganej w tym zawodzie cierpliwości. Co zatem chciałaby robić w przyszłości? Tego jeszcze nie wie, ale nie wyobraża sobie, by miała spędzać całe dnie za biurkiem. Jej zdaniem praca powinna być przyjemnością, a nie obowiązkiem. Dla niej idealne zajęcie to takie, które wymagałoby od niej nieustannego kontaktu z ludźmi.

Ale patrząc na zainteresowania Moniki, widać że wybór biologii, nie był przypadkowy. Monika kocha zwierzęta. Ma psa o pieszczotliwym imieniu Bandzior, rybki, żółwia, papużkę falistą. Jest także właścicielką osobliwej hodowli patyczaków.

W wolnych chwilach Monika lubi grać w piłkę siatkową. Dzisiaj oddaje się tej przyjemności typowo rekreacyjne, jednak przed laty była w reprezentacji siatkówki w gimnazjum, a później liceum.

Monika Moskal - Miss Chańczy

Monika Moskal ma dwadzieścia lat. Pochodzi z miejscowości Kotki koło Buska Zdroju. Jej wymiary to - 80-60-80, a wzrost 165 centymetrów. Ma brązowe włosy i oczy. W październiku zacznie studia na drugim roku biologii w Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach. W wolnych chwilach gra w siatkówkę, chętnie czyta kryminały. Pisze wiersze i hoduje patyczaki. W ubiegłym roku nad zalewem w Chańczy została Miss Mokrego Podkoszulka.

Laureatki konkursu Miss Chańczy i finalistki wyborów Miss Lata 2006

Nad zalewem z Chańczy wygrały Monika Moskal - Miss Chańczy, Marta Goryl - I Wicemiss, Monika Lipiec - II Wicemiss. Te dziewczyny oraz laureatki z pozostałych kąpielisk spotkają się podczas finału konkursu Miss Lata 2006, który odbędzie się 26 sierpnia w Bałtowie. Będą wtedy walczyć o cenne nagrody, w tym jedną dwuosobową wycieczkę zagraniczną, ufundowaną przez Park Jurajski w Bałtowie.

W sobotę Borków , w niedzielę Cedzyna

Kolejne wybory na plażach już w najbliższe dni. W sobotę, 15 lipca, w Borkowie wielka impreza i wybory Miss Borkowa - początek o godzinie 14. W niedzielę impreza w Cedzynie koło Kielc i wybory Miss Mokrego Podkoszulka - początek o godzinie 14.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie