Na balu studniówkowym w koneckiej "Astorii" Beata Kędzierska wyróżniała się wśród swych koleżanek z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 w Końskich przede wszystkim pięknym uśmiechem. Szczupła, czarnowłosa i ciemnooka prezentowała się w srebrnej krótkiej sukience bardzo elegancko.
- Właśnie w takiej sukience, prostej, eleganckiej, niekrzykliwej chciałam wystąpić na swym pierwszym balu - mówi Beata. - Reszta dodatków, jak buty czy biżuteria były dobierane dosłownie w ostatniej chwili. Fryzurę ułożyła mi moja ulubiona fryzjerka, pani Monika.
Zabawa była cudowna, a nasza klasa, IV A, jeszcze bardziej ze sobą się zbliżyła.
W KIELCACH Z CAŁĄ KLASĄ
Gdy okazało się, że Beata otrzymała najwięcej głosów ze wszystkich kandydatek na Miss Studniówek 2011 w naszym powiecie, była zaskoczona. Jeszcze bardziej, gdy zaproszono ją na galę w Kielcach. - Poinformowano mnie, że mam zabrać kostium kąpielowy, wizytową sukienkę i... całą klasę - śmieje się maturzystka. - Nie byłam zdecydowana, że to zrobię, ale koleżanki i koledzy nie odpuścili, za mnie zdecydowali, że ruszamy na Kielce. Niestety, nie zrobiłam na jurorach większego wrażenia, ale przecież nie o to chodziło. Mieliśmy fajną zabawę i kolejne doświadczenie.
Beata dodaje, że jej klasa stanowi wyjątkowo zgrany zespół. - Bardzo będę tęsknić, już po maturze, nie tylko za naszą klasą, ale i za szkołą - informuje dziewczyna. - Tu naprawdę panuje fantastyczna atmosfera. Nigdy nie żałowałam, że zamiast ogólniaka wybrałam "ekonomik".
Beata Kędzierska kończy w tym roku konecki "ekonomik", ale swej przyszłości nie chce wiązać z ekonomią. Marzy o... medycynie, albo farmacji, dlatego będzie zdawać zupełnie nieekonomiczne przedmioty, to znaczy biologię i chemię. - Bardzo chciałabym zostać lekarzem, ale wiem, że będzie mi trudno dostać się na upragnione studia - przyznaje. - Będę próbować. Na razie jednak przede wszystkim myślę o maturze, która zbliża się szybkimi krokami.
WAŻNE CO JEST POD MASKĄ
Jakie zainteresowania ma nasza Miss Studniówek? Zupełnie nietypowe jak na 19-letnią panienkę. Beatę najbardziej interesuje... motoryzacja. - Lubię śledzić motoryzacyjne nowinki w internecie, oglądać ogłoszenia na internetowych aukcjach - zwierza się Beata. - Wolę to znacznie bardziej niż przeglądanie tak zwanych pism kobiecych.
Beata dodaje, że często podgląda swojego chłopaka, Michała, który potrafi złożyć i rozłożyć części z motocykla czy auta. - Ja też już potrafię nazwać te wszystkie części - zapewnia.
W przyszłości dziewczyna chciałaby siąść za kierownicą własnego BMW E46, bo ten samochód obecnie jej się najbardziej podoba ze względu na elegancką linię. - Kolor jest dla mnie nieważny, ważne, co jest pod maską - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?