Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz kuchni gotuje w przedszkolu

Kazimierz CUCH [email protected]
Jerzy Luba od 30 lat pracuje w branży gastronomicznej. Swój kunszt kulinarny pokazuje na imprezach plenerowych, bankietach, dożynkach, konkursach kulinarnych

- Jedzenie to element integracji rodzinnej. Tak było w przeszłości, i tak powinno być teraz - uważa Jerzy Luba, oryginalny kucharz z Mirca. -Dlatego w każdym domu powinien być stół. Przy nim rodzina powinna spożywać posiłki, szczególnie obiad. Bez stołu, bez wspólnego obiadu, nie ma tradycji rodzinnej- dodaje

Tego ciekawego człowieka, bardzo dobrego kucharza, spotkaliśmy w kuchni nowego Przedszkola Publicznego w Mircu. Ta placówka wychowawcza jest chyba jedynym przedszkolem w regionie, które ma bardzo ciekawego szefa kuchni, mistrza kucharskiego.
Jerzy Luba od 30 lat pracuje w branży gastronomicznej. Przeszedł różne szczeble kucharskiego wtajemniczenia. Jest wielkim oryginałem w swojej branży, jeśli chodzi o receptury menu, które przygotowuje, jak i o sposób ich podania, wystrój i estetykę. Mógłby o tym napisać książkę.

REGULAMINOWO I Z POLOTEM
W przedszkolu musi się stosować do receptur żywienia zbiorowego dzieci w wieku przedszkolnym, pod nadzorem instytucji oświatowych i sanepidu. Swój kunszt kulinarny i estetyczny może pokazać dopiero na imprezach plenerowych, bankietach, dożynkach, konkursach kulinarnych. I pokazuje!
Jego przepis na śledzia z cebulą, z dodatkiem oleju rzepakowego znalazł uznanie w wojewódzkim konkursie na regionalną potrawę świętokrzyska potrawę świąteczną. Próbowaliśmy ten przysmak, jest wyśmienity.

- Podstawowa sprawa dla dobrej potrawy to dobre, świeże produkty. Następnie to technologia przygotowania, walory smakowe, odpowiednie do wieku i oczekiwań konsumentów. Inaczej się przygotowuje posiłki w przedszkolu, szkole, inaczej na weselu czy bankiecie - ocenia nasz rozmówca.

- Jego pasja jest bardzo korzystna dla naszego przedszkola. Posiłki są podawane w sposób estetyczny, bardzo smaczne, urozmaicone, Dzieci wiele się uczą, jeśli chodzi o podawanie posiłków i wygląd talerza. Rodzice i dzieci są zadowoleni. Ja też! Dzieci nie są przyzwyczajone do jadania surówek, kaszy. A te produkty są w wytycznych żywienia zbiorowego dzieci- mówi Elżbieta Cedro, dyrektor przedszkola w Mircu.

KOCHA BYĆ KUCHARZEM
Zapytaliśmy, jak zostaje się dobrym kucharzem? -Trzeba to lubić, a nawet kochać. Jak kocham być kucharzem. Mogę o tym rozmawiać godzinami. Jest to moja pasja. Tak się składa, że prawie cały czas za rozwijanie tej pasji jeszcze mi płacą (śmiech!). Oryginalne stroje właściwe kucharzowi, kupuję już za własne pieniądze. Uważam, że strój kucharza, kelnera to też element kultury- zwierza się.

Swoje przepisy, doświadczenie przekazuje innym, bardzo chętnie. Jest instruktorem praktycznej nauki zawodu. Nie ma wielu zawiedzionych, tym, co podaje do stołu.
- Są osoby, które czegoś nie lubią, inne to lubią. Na przyjęciu dla 100 osób nie trafi się w gusta wszystkich. Są jednak pewne standardy. Ja się nazywam Luba, więc może, dlatego ludzie lubią to, co im podaję- żartuje.

Wesela i bankiety, które przygotowuje Jerzy Luba zawsze są z klasą. Jego motto życiowe też jest kulinarne. Uważa, że czas spędzony przy stole, podczas jedzenia, nie jest czasem straconym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie