Młodszy aspirant John Mack? Przed policjantami udawał obcokrajowca

Zabrał radiotelefon kierownikowi pociągu, a gdy został zatrzymany przez godzinę wmawiał policjantom, że jest obcokrajowcem - opowiadają policjanci historię zatrzymania 23-letniego mieszkańca Krakowa, który na podrobionej legitymacji policyjnej przyjął pseudonim John Mack...

Wszystko zaczęło się, gdy do przedziału kierownika pociągu relacji Kraków-Kołobrzeg przyszedł młody mężczyzna, który chciał kupić bilet. Gdy wyszedł, okazało się, że zniknął również służbowy radiotelefon pracownika kolei. - Kolejarz ruszył za młodym mężczyzną. Znalazł go kilka przedziałów dalej, początkowo mody człowiek nie chciał się przyznać do wzięcia radiotelefonu, jednak za namową jego towarzyszki podróży, oddał urządzenie - opowiadają policjanci.

Kierownik pociągu wezwał policję, mężczyzna został zatrzymany na stacji Włoszczowa-Północ. - Jak się okazało, był pijany. Badanie wskazało u niego prawie 3 promile alkoholu w organizmie - tłumaczą stróże prawa i dodają: - W bagażu mężczyzny mundurowi znaleźli atrapę broni oraz kajdanki. Mężczyzna przez cały czas usiłował wmówić policjantom, że jest obywatelem Irlandii. Dopiero w komendzie przyznał się jak naprawdę.

Okazało się, że to 23-letni mieszkaniec Krakowa. - Posiadanie atrapy broni tłumaczył tym, że kiedyś został napadnięty i od tamtego czasu nosi ją dla samoobrony. Z kolei kajdanek używał w sprawach "damsko-męskich" - wyjaśniali policjanci.

Jakby było mało funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zgłosili policjantom, że na stacji kolejowej znaleźli legitymację, przypominającą policyjną. - Jak się okazało, była podrobiona. Podczas jej zabezpieczania policjanci zauważyli, że twarz na fotografii przedstawia zatrzymanego wcześniej 23-latka. Legitymacja wystawiona była na nazwisko John Mock, poniżej widniał napis "policja" i funkcja "młodszy aspirant" - dodają stróże prawa.

23-latek trafił do aresztu w komendzie policji, odpowie prawdopodobnie za kradzież radiotelefonu. - Policjanci sprawdzają czy mężczyzna nie używał wcześniej podrobionego dokumentu do popełniania przestępstw. Jeśli tak by się okazało, lista jego zarzutów się wydłuży - wyjaśniali funkcjonariusze policji.