[galeria_glowna]
Wnuczka inspiracją
Już od dwóch lat kielecki klub organizuje akcję "Z Koroną od dnia narodzin", prowadzoną wspólnie ze Szpitalem Kieleckim imienia Świętego Aleksandra. W jej ramach wszystkie dzieci urodzone tego samego dnia, w którym wypada inauguracja sezonu na stadionie Korony, otrzymują Karty Młodego Kibica, klubowe gadżety, a także wyprawkę - śpioszki, zabawki i maskotki. W poprzednim roku takie szczęście miało dziewięcioro dzieci i to one właśnie, wraz z rodzicami, brały udział we wczorajszym przyjęciu urodzinowym.
- Na pomysł tego typu akcji wpadłem rok temu, kiedy zostałem prezesem Korony i zbliżał się czas rozpoczęcia nowego sezonu. Wtedy też na świat przyszła moja druga wnuczka, więc mogę powiedzieć, że to ona mnie zainspirowała. - mówi Tomasz Chojnowski, prezes Korony Kielce, który osobiście uczestniczył w urodzinowym przyjęciu. - W ten sposób chciałem uhonorować najmłodszych mieszkańców naszego województwa oraz ich rodziców, przyjmując ich w poczet kibiców Korony. Chcieliśmy też zobaczyć co słychać u naszych maluchów, stąd to spotkanie -dodaje. - Mam nadzieję, że cała akcja będzie kontynuowana także w przyszłym roku.
Trzeba zaczynać od małego
W przyjęciu urodzinowym oprócz szczęśliwych dzieci, ich rodziców a także prezesa Chojnowskiego, wzięli udział piłkarze kieleckiego klubu - Grzegorz Lech i Tadas Kijanskas.
- Na pewno jest to fajna inicjatywa i promocja dla klubu - stwierdza Grzegorz Lech. - Dzieci co prawda nie rozumieją jeszcze co się dookoła nich dzieje, ale jak za kilkanaście lat zobaczą zdjęcia z takiej imprezy, to będzie im bardzo przyjemnie - opowiada. - W całej tej akcji chodzi o to żeby integrować społeczność kielecką wokół klubu, a żeby robić to skutecznie trzeba zaczynać od takich maluchów. Na pewno za jakiś czas zobaczymy ich na trybunach a może nawet biegających na boisku - dodaje.
Piłkarz? Czemu nie?
Na przyjęciu wszyscy mieli okazję skosztować specjalnego urodzinowego tortu. Dodatkowo dzieci otrzymały zestaw atrybutów kibica i kursy języka angielskiego w szkole językowej Helen Doron.
- Nie wiem czy syn zostanie w przyszłości piłkarzem. Zobaczymy jakie będzie miał zainteresowania. To będzie jego wybór i decyzja - mówi Artur Czekaj, ojciec rocznego Olgierda, jednego z Młodych Koroniarzy. - Ja sam jestem kibicem piłki ręcznej, ale jak będzie chciał zostać piłkarzem to czemu nie? Na razie dużo kopie, więc może jednak... - zastanawia się.
- Chciałbym żeby syn został piłkarzem - dodaje Dariusz Karbownik, ojciec kolejnego z solenizantów - Wojciecha. - Sam co prawda nie mam zbyt wiele czasu, żeby chodzić na mecze bo dużo pracuję, ale jak tylko będę miał okazję, a synek podrośnie, to na pewno to zmienię - kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?