- Cóż może być ważniejszego od wzięcia udziału w tak ważnym wydarzeniu, jakim jest zmiana klimatu, która zagraża życiu na ziemi - mówiła ze łzami w oczach jedna z uczennic.
- Ja wybiegłam ze szkoły, a nauczycielki mnie goniły. Ale chciałam stanąć na scenie i powiedzieć, nie poddawajmy się, musimy wpłynąć na rząd, bo jaki sens będą miały lekcje, skoro wysuszona ziemia, bez wody nie będzie nadawać się do życia. Zniszczyli ją dorośli, z chciwości - przemawiała kolejna. Zebrała ogromne oklaski.
Wśród protestujących można było dostrzec wiele banerów i plakatów z napisami: „Każdy film katastroficzny zaczyna się od ignorowania przez rząd naukowca”.
- Czy tak nie dzieje się teraz, politycy przymykają oczy i uszy na to, co podają uczeni, że niedługo na ziemi nie będzie się dało żyć – mówiła Kamila Wrzosek z jednego z kieleckich liceów. - A te tajfuny, powodzie, upały, susza, brak wyraźnych pór roku nic nie znaczą - dodawała.
Kolejne banery:” Edukujcie nie imitujcie”, „Co z naszym jutrem”, ”Nasza przyszłość umiera” dały do myślenia przechodniom przyglądającym się protestującym.
Nina Kubikowska, główna organizatorka protestu, podziękowała wszystkim za tak liczne przyjście i dodała, że wszyscy młodzi ludzie żądają natychmiastowych konkretnych zmian, w tym powołania w Polsce Rady Klimatu, która będzie współpracować z innymi takimi Radami na świecie.
Katarzyna Borek i Monika Suchenia dodały, że niszczona ziemia, która ledwo dyszy, to obecnie najważniejszy problem ludzkości na którzy wszyscy, w tym rząd, politycy zamykają oczy.
- Ważniejsze są wybory, obdzielanie się stanowiskami, bogacenie się, na stan naszej planety nikt nie zawraca uwagi. Obudzą się, gdy już będzie za późno. Trzeba ograniczyć konsumpcjonizm, odejść od węgla, chronić każde drzewo, nie mówiąc o lesie, puszczy nie zanieczyszczać wód plastikiem, skromnie gospodarować tym co mamy - mówiły.
Michała Krakowiak dodał, że w szkole bardzo mało mówi się o tym problemie o globalnym ociepleniu, ważniejsza jest realizacja programu, więc edukować każdy musi się sam we własnym zakresie. - Jaki los dorośli zgotowali nam, a my co zgotujemy naszym dzieciom? Może nie będą mieli już gdzie żyć - mówił.
Głos zabrał obecny na proteście znany kielecki mecenas Stanisław Szufel i powiedział, że choć ma 83 lata i z pewnością nie doczeka też przerażającej przyszłości, to jednak gorąco namawia młodych ludzi do nie odpuszczania tego najważniejszego teraz tematu.
- Od waszej postawy będzie zależeń jaki świat zgotujecie waszym dzieciom, bo ten obecny upada – podkreślił.
Też został gorąco nagrodzony oklaskami.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Największe zagrożenia dla zdrowia w 2019
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
