Mnóstwo osób odwiedziło Sanktuarium Bolesnej Królowej Polski w Kałkowie w niedzielę 4 lipca. Zobacz zdjęcia

Ścieżka jest oparta o istniejące w sanktuarium Mini ZOO, uzupełniona o elementy edukacyjne w temacie przyrody, szczególnie w zakresie fauny. Stan zwierząt w Mini ZOO nieco się zmniejszył, ale przybyły nowe elementy, nowe tablice, informujące o zwierzętach i nadal warto to oglądać. Mini ZOO bardzo lubią dzieci. Ścieżkę stworzono przy finansowym wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach.

Na kilku niedzielnych mszach świętych kościół sanktuarium jest pełen modlących się. Część z nich słucha mszy świętej na dworze, wokół kościoła. Wraz z księżmi z sanktuarium, msze święte koncelebrują księża opiekunowie grup pielgrzymkowych. Na terenie sanktuarium i wokół niego aktywnie działa kilka lokali z lodami, kawą, herbatą i rybami. Są odpustowe stragany. Można zjeść pełny obiad dwudaniowy. Można zamówić nocleg w Domu Pielgrzyma.

Część starszych pielgrzymów odwiedza grób i kaplicę księdza infułata Czesława Wali, twórcy i wieloletniego kustosza Sanktuarium Bolesnej królowej Polski w Kałkowie.

Na atmosferę w sanktuarium mają wpływ Ukraińcy, których około 50 stale mieszka w jednym z dwóch Domów Pielgrzyma, odnowionych w ubiegłym roku za unijne pieniądze. W alejkach na terenie sanktuarium słychać ukraiński język. Nie wzbudza sensacji.
Jak zawsze atrakcyjne jest wejście na szczyt 40 metrowej Golgoty Martyrologii Narodu Polskiego. Nieco mniejsze zainteresowanie wzbudzają poszczególne groty golgoty, pokazujące martyrologię Polaków, w tym groty dobudowanej ostatnio Golgoty Wschodu.

Zobacz zdjęcia z niedzieli w Sanktuarium Bolesnej królowej Polski w Kałkowie