Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mnóstwo przypadków urazów u dzieci podczas wakacji. Jak ich uniknąć?

IMO
Freeimages.com
W wakacje wzrasta liczba urazów u dzieci. Potwierdzają to chirurdzy i ortopedzi ze Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Na pediatrycznych oddziałach zabiegowych latem z powodu między innymi dużej liczby urazów i związanej z tym konieczności dostępu do sali operacyjnej, ograniczane są nawet planowe przyjęcia.

- Trafiające na nasz oddział dzieci najcięższych urazów doznają przeważnie w wyniku wypadków samochodowych. Problem to także upadki z roweru, konsekwencją których są głównie urazy twarzoczaszki, w tym nosa, bardzo często zębów oraz klatki piersiowej i brzucha. Niepilnowane dzieci doznają uszkodzeń ciała w trakcie zabawy, upadają w czasie biegania, doznając ran kończyn dolnych - mówi Lekarz Arkadiusz Jesionowski, zastępca kierownika Kliniki Chirurgii Dziecięcej, Urologii i Traumatologii w szpitalu na Czarnowie.

Chirurdzy dziecięcy z Kielc spotykają się także z tak skrajnymi sytuacjami, jak wypadnięcia dzieci z okien domów oraz upadki z drzew. Zdarzają się również poważne urazy spowodowane przechodzeniem przez ogrodzenie i nabiciem się na drut, albo będące efektem tego, że na dziecko na boisku upadnie nieprzymocowana bramka. Doktor Arkadiusz Jesionowski uczula także, by maluchy nie głaskały, nie zaczepiały obcych zwierząt. Panujące w wakacje wysokie temperatury powodują zmiany w zachowaniu psów. Rany gryzione są bardzo ciężkie, rozległe, a ich leczenie jest niezwykle mozolne i może trwać nawet 3-4 tygodnie.

Na ortopedii, typowa dziecięca „urazówka” w wakacje związana jest z jazdą na rowerze, rolkach. Poza tym, w ciągu ostatnich tygodni do Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii trafiło z ciężkimi, wielonarządowymi urazami, trzech nastoletnich motocyklistów. Wypadki z ich udziałem, jak mówi Piotr Zając, kierownik Oddziału Ortopedyczno-Urazowego w pawilonie pediatrycznym, bardzo często są konsekwencją nadmiernej brawury czy picia alkoholu. Ale to nie wszystko. - W tym sezonie, na ortopedię dziecięcą w Kielcach przyjęto dwóch nastolatków, którzy w wyniku dramatycznych w skutkach skoków do wody doznali porażenia czterokończynowego. Pacjenci tacy, z uwagi na bardzo ciężkie stany, musieli być przetransportowani do ośrodków poza województwo świętokrzyskie. Jest to straszne nieszczęście, gdy 17-latek zostaje trwale sparaliżowany, z głową, która myśli i wszystko rozumie - mówi doktor Piotr Zając i apeluje, by zawsze sprawdzać, czy w danym miejscu jest wystarczająco głęboko i bezpiecznie, by skoczyć do wody.

Prawdziwą zmorą ortopedów, jak twierdzi nasz rozmówca, są obecnie trampoliny do zabawy, stojące w wielu ogródkach. W Świętokrzyskim Centrum Pediatrii praktycznie na każdym dyżurze przyjmowane są dzieci poszkodowane w wyniku skoków na tym urządzeniu. - To jest jak narzędzie zbrodni. Leczymy mnóstwo urazów. Trampolina nie ma ulubionej okolicy, są to uszkodzenia różnych części ciała: od czubka głowy do czubka palców – wyjaśnia Piotr Zając. Ortopeda dodaje, że niektóre urazy są bardzo poważne. Zdaniem lekarza, dziecko powinno skakać na trampolinie samo, bez towarzystwa, bo jeśli podskakuje równocześnie kilkoro osób, membrana porusza się nierówno i jest wówczas prawie pewne, że ktoś się przewróci i zrobi sobie krzywdę.

W wakacje więcej jest również urazów wśród dzieci, związanych z pracami w rolnictwie. By ich uniknąć, wystarczy przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa. - Zawsze należy pilnować dzieci. W czasie jazdy na rowerze, maluchy muszą być wyposażone w specjalne rękawiczki, kask, który może nawet uratować życie, albo w trakcie upadku zapobiec tak ciężkim powikłaniom jak: krwiak mózgu czy złamanie. W samochodzie dziecko powinno jechać przypięte pasami, w foteliku - apelują lekarze z lecznicy.

Chirurdzy dziecięcy z Kielc zwracają również uwagę na to, by wysyłając potomka na kolonię lub do rodziny, wyposażyć go w aktualną książeczkę szczepień i numer telefonu do rodziców. Leczący miewają bowiem problemy, gdy muszą pilnie skontaktować się z opiekunami prawnymi dziecka. Podpis matki bądź ojca, jest konieczny w przypadku na przykład nagłej operacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie