Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monika Szulik i Karol Pomocnik, ogrodnicy z Suchedniowa, potrzebują pomocy. Ruszyła akcja, odwdzięczą się... chlebem bądź zaproszeniem

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Monika Szulik i Karol Pomocnik mają kłopoty z utrzymaniem gospodarstwa. Za pomoc oferują produkty bądź wizytę w gospodarstwie.
Monika Szulik i Karol Pomocnik mają kłopoty z utrzymaniem gospodarstwa. Za pomoc oferują produkty bądź wizytę w gospodarstwie.
Monika Szulik i Karol Pomocnik z Suchedniowa od kilku lat uprawiają warzywa metodą organiczną, bez użycia chemii. Ich ekologiczne produkty mają wielu amatorów, jednak ostatni rok był dla gospodarstwa bardzo trudny. Prowadzący "Na Polu u Kopra" musieli poprosić o pomoc, by móc dalej działać. Ludzie odpowiedzieli natychmiast, ruszyła zbiórka pieniędzy.

Monika Szulik i Karol Pomocnik poznali się, wracając z festiwalu Przystanek Woodstock. Kilka lat temu zamieszkali w Suchedniowie i znaleźli sposób na życie. Założyli gospodarstwo rolne "Na Polu u Kopra". Uprawiają 30 arów ziemi i 500 metrów pod tunelami na zasadzie organicznej, nie używają żadnej chemii. Jako nawóz stosują gnojówkę, którą sami robią z chwastów, a do ochrony roślin - ekstrakt z czosnku, mydła potasowego, oraz Emów, efektywnych mikroorganizmów, które z wodą mogą pić także ludzie.

- Tworzymy ekosystem, jednocześnie uprawiamy kilkadziesiąt gatunków warzyw, ziół i kwiatów - wyjaśniał w rozmowie z Echem Dnia pan Karol.

Zdrowa żywność z gospodarstwa w Suchedniowie

Warzywa z organicznej uprawy zwykle nie są tak duże i ładne, jak te z wielkich upraw. Za to są zdrowe i smaczne. - Rosną w swoim tempie, nie doświetlamy ich, nie przyspieszamy rozwoju. W masowej produkcji liczy się wygląd i waga, walory smakowe i zdrowotne są na ostatnim miejscu. U nas jest odwrotnie, choć plony mamy znacznie mniejsze – mówią rolnicy. "Na Polu u Kopra" uprawianych jest ponad 20 odmian pomidorów, kalarepa, rzepa, czarna kukurydza aztecka, rzodkiew, ogórki, kilka odmian sałat. Państwo Monika i Karol pieką też chleby. W Suchedniowie i okolicy są znani, produkty zamawiają u nich osoby szukające zdrowej żywności, często są to mamy, które kupują warzywa dla swoich pociech.

Trudny rok dla ekologicznych gospodarzy z Suchedniowa

Niestety, ostatni rok był dla naszych rolników bardzo trudny. Do tego stopnia, że byli zmuszeni poprosić o pomoc. - Zeszły sezon, jak dla wielu rolników, nie był dla nas najlepszy. Początek zaczął się u nas zalewaniem, które zaowocowało wielką plagą ślimaków, które dziesiątkowały nasze uprawy sałat, pomidorów i papryk. Żeby się ratować szansą na jakikolwiek zbiór wysialiśmy mnóstwo ogórków, które niestety na skutek ulewnych kilkudniowych deszczy zaczęły bardzo szybko chorować. Nie udało nam się już po tym odbić tak, żeby wyjść na prostą, a nasze pole potrzebuje w tym roku inwestycji. Gdyby nie małe zdarzenie sprzed kilku miesięcy, nie prosilibyśmy Was o pomoc. Jednak gdy w Suchedniowie zerwał się gwałtowny wiatr razem z resztą liści z drzew, zerwał folię z naszego drugiego tunelu foliowego. Nie chcemy szalonej pogoni za produkcją i hajsem, bardziej zależy nam na spokoju, harmonii, i tym też chcemy z Wami w tym roku się dzielić, udostępniając naszą przestrzeń. Ale oprócz tego chcemy też Wam dać szansę na pyszne, zdrowe warzywa wiosną. Bez drugiego tunelu nie damy rady. Brak folii oznacza dla nas o wiele późniejszy start. To trochę jak rozpoczynać bieg ze skręconą kostką... Wiele razy chcieliście nas wspierać, nigdy tego nie potrzebowaliśmy tak, jak teraz. Zakup drugiej folii oznacza dla nas szansę na uprawienie dla Was wczesnych sałat, musztardowców, mizun, kopru... Następnie tunel staje się domem dla pomidorów, zieleniny, upraw eksperymentalnych - napisała pani Monika.

Ruszyła zbiórka pomocy dla Moniki Szulik i Karola Pomocnika

Na zakup folii założono zbiórkę w internecie. Co nieczęsto się spotyka, proszący o wsparcie oferują coś w zamian. Za każde wpłacone 20 złotych oferują butelkę kombuczy, za 50 złotych upieczony przez siebie chleb, za 100 złotych oprowadzą po swoim gospodarstwie i odpowiedzą na każde pytanie, a za 200 złotych... zapraszają na ognisko w swoim gospodarstwie. W krótkim czasie udało się zebrać ponad 3,5 tysiąca złotych.

Osoby chcące wesprzeć gospodarstwo, mogą wpłacać dowolne datki tutaj: zrzutka.pl
Chcący spróbować produktów z gospodarstwa „Na polu u Kopra” mogą o nie pytać dzwoniąc pod numer telefonu 794-060-077.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie