Chcąc zwrócić uwagę młodych widzów na tych, którzy żyją obok nas i głosu nie mają bohaterami swej opowieści uczyniła mrówki obdarzone bardzo ludzkimi cechami. Jedna z tych mrówek, tak jak nastolatek buntuje się przeciwko zastanemu porządkowi. Nie chce w pocie czoła mrówczeć, czyli pracować od rana do nocy. Wybiera wolność poza mrowiskiem a wraz z nią w nieznane wyrusza jeszcze jedna mrówka – przyjaciel i brat w jednej osobie.Obie mrówki przeżywają przygody, które karzą zastanowić się nad sensem takiego wyboru, bo wolność z dala od mamy nie ma takiego smaku jak to sobie wyobrażały mrówki w mrowisku.
Ważnym bohaterem tej opowieści jest też narrator, który dzieli się z widzami informacjami o mrówkach dzięki czemu bajka jest także lekcją przyrody a dzieci poznają trudne słowo: myrmekolog określające badacza mrówek.
Całość reżyser Ireneusz Maciejewski opowiedział lekko i dowcipnie, zabawne dialogi i pomysłowe rozwiązania scenograficzne sprawiają, że dzieci w napięciu oglądają spektakl. Brawa dla aktorów wcielających się w mrówki, biedronki, ślimaki i pająki.
Plusem spektaklu jest muzyka i piosenki Łukasza Pospieszalskiego, szkoda tylko, że na początku spektaklu ich słowa były ledwo zrozumiałe. Ale mimo tego drobnego mankamentu, który można poprawić, sztuka warta jest zobaczenia. To dobry punkt wyjścia do rozmów na różne, nie tylko przyrodnicze tematy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?