Mimo to, Andrzej Raczyński - zastępca naczelnika Ośrodka Szkolenia i Marek Kaczmarczyk - komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach trzymali fason w mundurach.
- A co będzie, jak zawody się skończą i strażacy będą chcieli nas wrzucić do wody? - pytał ze zdziwioną miną Marek Kaczmarczyk.
- Nie przejmuj się - uspokajał go Andrzej Raczyński. - Komendant Grzegorz Ryski obiecał przyjechać, to najwyżej on wyląduje w wodzie, przecież jest ważniejszy od nas.
Zastępca świętokrzyskiego wojewódzkiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej przyjechał na zakończenie zawodów, ale pochwalił strażaków za coraz lepsze wyniki w szkoleniu i kąpieli uniknął. Pozostałym też się upiekło, ale co się napocili, to się napocili.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?