Mydło źle myje!

Prawdziwe mydło jest ostrym środkiem wysuszającym skórę. Dlatego lepiej wybrać delikatny żel do mycia twarzy, czy preparat udający mydło, ale nie mający go ani krztyny w składzie. W ten sposób unikniemy kłopotów ze skórą.

- Zdarza się, że przychodzą do mnie klientki, które po użyciu mydła mają wysuszoną i podrażnioną skórę. Twarz po umyciu tak ostrym środkiem jest pozbawiona naturalnej ochrony lipidowej, a skóra na niej skłonna do łuszczenia się - mówi Aleksandra Wojtecka, kosmetyczka z Kielc.

Jeśli już nabroimy mydłem, można ratować twarz kuracją odbudowującą naturalną barierę lipidową. Dobrze w takiej sytuacji sprawdzają się kremy i preparaty z olejem z wiesiołka i ceramidami, wspomagane preparatami z witaminami A i E. Jednak, żeby nie musieć stosować takich kuracji, lepiej wiedzieć więcej o mydle.

STARE JAK PIENIĄDZ

Wynalezienie mydła przypisuje się Fenicjanom. Na początku naszej ery było ono wyrabiane z roślin wydzielających pianę - takich jak mydlnica - i tłuszczy zwierzęcych w całej Europie Zachodniej. W produkcji znanego przez nas mydła w kostkach - twardego - wyspecjalizowały się kraje w basenie Morza Śródziemnego. Najsłynniejsi byli mydlarze marsylscy, weneccy, genuejscy, a także hiszpańscy, którzy używali do produkcji oliwy z oliwek i alg morskich.

W Polsce pierwsze mydlarnie powstały dopiero około XIV wieku. Wyrabiano je z różnych materiałów: glinki, ługu i kwasu z kiszonej kapusty. Stosowano je głównie przy pielęgnacji skóry małych dzieci. Obecnie na rynku mamy pełny wybór mydełek toaletowych, płynów do kąpieli i żeli do mycia, w których nie zawsze jest... mydło.

PRAWDZIWE NIE POLECANE

Prawdziwe mydło jest wyrabiane z użyciem sody, dlatego ma odczyn zasadowy, który nie jest polecany do żadnego typu cery - za bardzo odtłuszcza skórę, a ta staje się wrażliwa, przesuszona i podatna na alergie. Dlatego kupując mydło zawsze trzeba sprawdzać na opakowaniu jego odczyn pH. Jeśli jest to pH 5,5 do 7, nie ma obawy, że mydło wysuszy skórę. Ten przedział pH odpowiada odczynowi kwaśnemu i obojętnemu, które skóra dobrze toleruje. Brak informacji o pH oznacza, że mydło jest mocno zasadowe i może wysuszyć naskórek.

Bezpieczniejsze jest "mydło bez mydła" - łagodny preparat pod względem chemicznym nie będący prawdziwymi mydłem, ale wchodzący w skład większości leczniczych kostek i żeli myjących do ciała, których używamy.

TO CZYM SIĘ MYĆ?

Wybór preparatu myjącego nie jest taki prosty. Najlepiej zapytać fachowca.
- Zdecydowanie do mycia twarzy nie polecam mydła i zawierających go preparatów. Swoim klientkom sugeruję raczej kupienie specjalistycznych żeli czy pianki, które nie zaburzą gospodarki lipidowej skóry. Do wrażliwej skóry polecam płyny micelarne, które doskonale oczyszczają twarz z zanieczyszczeń albo dwufazowe płyny zawierające oliwkę, które świetnie radzą sobie z myciem twarzy z kosmetyków wodoodpornych - radzi Aleksandra Wojtecka.

Jeśli ktoś nie ma problemów ze skórą i jest tradycjonalistą, do ciała może używać mydła w każdej postaci, byleby miało ono w sobie substancje nawilżające. Do twarzy dobre są żele lub mydła w kostce dla dzieci, bo takie zwykle zawierają substancje zapobiegające wysuszeniu skóry, jak na przykład lanolina.