Najpierw odbyło się tradycyjne polowanie, podczas którego Piotr Jasztal złożył uroczyste ślubowanie i został przyjęty do grona myśliwych.
Polowanie hubertowskie zakończyła biesiada, na którą zaproszeni byli goście i rodziny myśliwych. Gospodarze serwowali przysmaki z dziczyzny, w tym myśliwski bigos. Wszystkich powitał prezes koła Jerzy Jędrzejewicz, który pogratulował nowemu myśliwemu oraz Henrykowi Goliszkowi, który w tym roku został wybrany do Okręgowej Rady Łowieckiej i otrzymał Honorową Odznakę Łowca Świętokrzyskiego.
- Na łowiectwo trzeba patrzeć jako na nieodzowny instrument właściwego gospodarowania i ochrony środowiska przyrodniczego a nie jak na kaprys wąskiego grona ludzi - mówił prezes Jędrzejewicz - Pozyskiwanie zwierząt jest po prostu gospodarską koniecznością i jest to niewielki fragment naszej działalności. Większość czasu spędzamy na ochronie i dokarmianiu zwierząt, bo kto gospodaruje, ten ma. Utrzymywanie wspólnoty, podtrzymywanie tradycji to kolejne z naszych zadań.
Obchody "Hubertusa" mają zapewnić powodzenie w nowym sezonie. Myśliwym życzymy - "darz bór".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?