Na Dworcu Autobusowym w Kielcach będzie wreszcie bar. Poprowadzą go znani przedsiębiorcy

Lokal stał pusty przez ponad rok, mimo że miał najemcę wybranego w drodze przetargu. Okazało się jednak, że bar nie może ruszyć, ponieważ sanepid nie zgodził się na uruchomienie kuchni w lokalu, który jest za niski o 8 milimetrów. Konieczne były dodatkowe ekspertyzy. Po roku udało się uzyskać zgodę na uruchomienie gastronomii ale pod pewnymi warunkami. Nie można tu piec i smażyć dań.

Tu pisaliśmy o tym:Lokal na wyremontowanym za miliony dworcu autobusowym w Kielcach stoi pusty, bo jest za niski o... 8 milimetrów. Zobaczcie zdjęcia i film

Zarząd Transportu Miejskiego, który zarządza dworcem ogłosił nowy przetarg na wynajem lokalu. Wpłynęła jedna oferta od przedsiębiorców, którzy prowadzą karczmę Rybaczówka na ulicy Kusocińskiego.

W środę, 2 lutego podpisano umowę najmu lokalu. Lokatorzy będą płacić 30 złoty za metr kwadratowy powierzchni czyli 1300 zł miesięcznie.

- Zgodnie z umową lokal ma być uruchomiony wciągu dwóch miesięcy ale najemcy zapowiedzieli, że chcą otworzyć bar już od marca – informuje Barbara Damian, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach. - Pomieszczenie trzeba jeszcze wyposażyć na przykład w lodówki, bemary, czy specjalny piec do odgrzewania, jeśli dania mają być podgrzewane na miejscu. To już zależy od najemców. Deklarowali, że dania będą przygotowywane w karczmie na Kusocińskiego i tu przewożone jak katering. Trzeba też zamontować roletę albo inną przegrodę, aby oddzielić lokal po zamknięciu od nocnej poczekalni .

W barze na dworcu ma to być serwowana kuchnia polska. W menu będą trzy zupy, 2-3 dania mięsne, pierogi, surówki, warzywa na parze. - Po kilku tygodniach funkcjonowania okaże się, czego klienci oczekują i menu zostanie dostosowane do potrzeb – dodaje. - Ceny mają być niewysokie a kierowcy autobusów mogą liczyć na dodatkowe zniżki.

Bar nie ma jeszcze nazwy, zdecydują o niej najemcy, jest kilka propozycji między innymi Dworcowy czy Ekspres.