ZOBACZ TAKŻE:
Kraków. Komitet Obrony Demokracji poparł protest młodych lekarzy
(Źródło: dziennikpolski24.pl)
Ulica Piaseczny Dół to przykład nazwy niemal idealnie pasującej do rzeczywistości. Niemal, bo dołów na niej o wiele więcej niż jeden, które niekoniecznie są piaseczne. Takie żarty jednak mieszkających tam nie bawią, ponieważ codziennie muszą przeżywać prawdziwą mękę jadąc do pracy i wracając do domu. Dlatego niektórzy, nie mogąc doczekać się poważnego remontu drogi, piszą do naszej redakcji maile w tej sprawie.
„(…) Mieszkam przy tej ulicy i nie mogę na nią patrzeć. Nie nadaje się do użytku, dół na dole. Naprawdę można tu urwać koła. Poza tym ulica jest wąska i nie ma miejsca, aby minąć się z na przykład autobusem. Nie ma też poboczy (…) – czytamy w liście, który przysłał nam mailem interweniujący kielczanin. Prosił też, by zainteresować tym drogowców.
Pojechaliśmy na miejsce i faktycznie – mężczyzna nie przesadzał. Naszym oczom ukazała się bardzo zła asfaltowa nawierzchnia, składająca się z wybojów i łat, z których większość i tak odpada. Na krótkim odcinku większość kierowców, aby nie nadwerężać zawieszenia swoich samochodów, uskuteczniała ruch lewostronny gdy nic z przeciwka nie jechało, byle tylko ominąć jak najwięcej dziur.
O problemie poinformowaliśmy kieleckich drogowców. Okazało się, że ulica Piaseczny Dół nie ma szans na generalny remont. – Ulica ta poddawana jest i będzie bieżącemu utrzymaniu, czyli remontom cząstkowym nawierzchni. Inwestycja polegająca na przebudowie ulicy nie figuruje w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Miasta – informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?