Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na kłopoty - dobra rada. Oceniamy samorząd gminy Bliżyn

Mateusz BOLECHOWSKI [email protected]
Nie ma koalicji ani opozycji, za to jest spokój i współpraca. Rada Gminy w Bliżynie nie przypomina tej sprzed kilku lat, kiedy zdarzały się awantury. Ogólny obraz samorządu wygląda dobrze, ale ocenę poszczególnych radnych pozostawiamy czytelnikom "Echa".

Samorząd Bliżyna miał w swojej historii lepsze i gorsze momenty. W poprzednich dwóch kadencjach nie brakowało scysji, do głosu dochodziły stricte polityczne podziały. Słowem, awantur w łonie rady nie brakowało. Jak wygląda to dziś? - Mnie współpracuje się z radą bardzo dobrze, u nas nie ma podziału na koalicję i opozycję, spotykają się wszyscy razem - mówi Mariusz Walachnia, wójt Bliżyna. Co ciekawe, zmiana nastawienia w radzie nie jest spowodowana tym, że po wyborach zmienili się radni, bo na piętnastu reprezentantów lokalnej społeczności we władzach gminy zasiada więcej niż połowa, ośmiu radnych, którzy byli w samorządzie już wcześniej.

Dobrze się dzieje?

Specyfiką Rady Gminy Bliżyn jest to, że radni często reprezentują niewielkie, znacznie oddalone od siebie miejscowości. Naturalna konsekwencja jest taka, że każdy chce "załatwić" coś dla swojej wsi; oświetlenie, remont drogi czy budowę chodnika. Z tym problemem zmagali się kolejni wójtowie Bliżyna. Jak się wydaje, teraz sytuacja się zmieniła. Gmina zdobywa duże sumy pieniędzy z Unii Europejskiej, siłą rzeczy głównie na duże zadania, jak choćby niedawno zaczęta budowa zalewu. Radni nie żałowali też pieniędzy choćby na remont ośrodka zdrowia czy drobniejsze zakupy, na przykład wozu strażackiego dla jednostki ochotniczej z Bliżyna. Dodajmy, że od początku kadencji nie zmieniali wysokości swoich diet. Dziś, podobnie jak pięć lat temu, szeregowy radny dostaje miesięcznie niespełna 413 złotych.

Siostry samorządowe

Na temat bliżyńskich samorządowców pytaliśmy różnych osób. Prosiliśmy o wskazanie najbardziej aktywnych. Nazwiska powtarzały się. Jako najbardziej zaangażowanych w pracę rady nasi rozmówcy wskazywali Mieczysława Bąka, Annę Łukomską, Annę Leżańską i Aleksandrę Milanowską. Co interesujące, nikt nie zdecydował się wskazać radnego - lenia. - W tej kadencji trafili się nam sami społecznicy, wszyscy dobrze pracują i angażują się w wiele spraw - mówi kojarzona z lewicą przewodnicząca rady Anna Leżańska. Kojarzona z prawicą radna Elżbieta Karpińska (w samorządzie zasiada razem ze swoją siostrą, Aleksandrą Milanowską, obie są córkami słynnej kombatantki Józefy Życińskiej) jest podobnego zdania. - Początek kadencji nie był może idealny, ale teraz tworzymy zgraną paczkę, szczerze mówiąc, jestem dumna z naszych osiągnięć w tej kadencji - mówi radna Karpińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie