Jak opowiadają mieszkańcy dwóch sąsiadujących ze sobą bloków, nie doczekawszy się na spełnienie obietnic developera, który przed oddaniem budynku zapewniał, że przed blokami będzie na pewno plac zabaw, sami wzięli sprawy w swoje ręce.
- W czasie pandemii, dzieci bardzo nudziły się w domu, więc mieszkańcy wpadli na genialny pomysł – mówi Remigiusz Wrocki. - Postawili plac zabaw. Dziś pada deszcz, to piaskownica jest zamknięta, ale w słoneczne dni dzieci przychodzą z foremkami, wiaderkami, łopatkami od samego rana. Rodzice mają wtedy chwilę relaksu, a dzieci mogą pobawić się z rówieśnikami.
Pomysł jednego z mieszkańców, który też niczego nie wskórał po rozmowie z developerem panem Mazurkiewiczem pana Kamila, który chce pozostać anonimowy, zaangażowanego ojca jednego dziecka, spodobał się wszystkim rodzicom z malutkimi dziećmi.
- Skontaktowaliśmy się z naszymi sąsiadami , zgodzili się dać pieniądze na zakup urządzeń bez najmniejszego oporu – mówi Paulina Kwiatkowska, mama Antosia. - Plac powstał w szybkim tempie, głównie dzięki naszemu sąsiadami panu Kamilowi, który włożył w niego najwięcej pracy. Potem dołączyli kolejni sąsiedzi.
Również Paulina Kwiatkowska, mama dwóch chłopców Szymona i Tymona uważa, że inicjatywa jest trafiona w dziesiątkę. - Z oczywistych względów poszliśmy tylko do tych rodziców, którzy mają dzieci i wszyscy chętnie zgodzili się dać pieniążki na realizację tego przedsięwzięcia. Podsuwali jeszcze pomysły co można by było tam dostawić, o jakie urządzenia strefę zabawy rozszerzyć, żeby plac był jeszcze atrakcyjniejszy. Do develepora mieszkańcy oddanych do użytków dwóch bloków maja jeszcze więcej uwag co do nie wywiązania się z innych wczeniejszych obietnic i chcą to rozwiązać, oczywiąście przy dobrej woli developera.
Działania mieszkańców Uroczyska pokazują, że chcieć to móc. A zwłaszcza jak się kocha własne pociechy, to dla rodziców nie ma żadnych przeszkód w spełnianiu ich marzeń.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?