Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na pierwszy Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z Włoszczowy pojechała trójka uczniów "Jedynki"

Iwona Boratyn
archiwum UG Włoszczowa
3 stycznia 1993 roku odbył się pierwszy Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie było wtedy jeszcze Fundacji WOŚP (powstała dwa miesiące później), a akcja była jedynie happeningiem, którego celem było zebranie pieniędzy dla Oddziału Kardiochirurgii Dziecięcej Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Z Włoszczowy do Warszawy w mundurkach harcerskich na Finał do studia Orkiestry pojechały trzy osoby – uczniowie „Jedynki” Agnieszka Sęk, Marcin Basąg i Marcin Romsicki.

Podczas pierwszego Finału WOŚP zbierała na specjalistyczny sprzęt dla oddziałów dziecięcych oraz opiekę medyczną dla seniorów. Twórcą i symbolem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy stał się wówczas dziennikarz radiowy i telewizyjny, showman, działacz społeczny Jerzy Owsiak. Tematem pierwszego Finału WOŚP były choroby serca najmłodszych pacjentów. Na ten cel udało się zebrać ponad 1,5 mln dolarów (dokładnie 1 535 440,68). Pieniądze przeznaczono wówczas na zakup: kardiomonitorów, inkubatorów, defibrylatorów, pomp strzykawkowych, pulsoksymetrów, CPAP-ów, respiratorów.

Z Włoszczowy do Warszawy w mundurkach harcerskich na Finał do studia Orkiestry pojechało trzy osoby – uczniowie „Jedynki” Agnieszka Sęk, Marcin Basąg i Marcin Romsicki.

Sami robili serduszka, sami zrobili puszki i sami pojechali pociągiem do Warszawy. - Pamiętam to jak dziś. Byłem wtedy w siódmej klasie. Kto teraz dziecko z podstawówki puściłby koleją do stolicy? – opowiada Grzegorz Krzywonos, obecnie kierownik kina „Muza” we Włoszczowie”. Dom Kultury zaczął grać z Orkiestrą od drugiego Finału. Na budynku placówki długo wisiał przekazany czek.

- Oj się działo! Tyle lat minęło, ale co roku gdy pojawia się w styczniu wielkie serce i Jurek odżywają wspomnienia. Zbieraliśmy pieniążki dla WOŚP jako dzieci, byliśmy w 6 klasie podstawówki i fakt to nie była tak wielka rozdmuchana i zorganizowana akcja jak teraz i też dla tego było nam trudniej niż wszystkim dzisiaj – przypomniał na gminny fb Marcin Basąg. - Każdy patrzył na nas jak na dzieci, które coś wymyśliły i chcą zebrać trochę grosza na cukierki, ale udało się. Mieszkańcy Włoszczowy byli wspaniali i zarówno w szkołach, jak i sklepach wrzucali nam do papierowych pudełek, foliowych torebek pieniążki. Marcin Romsicki załatwił banderole na banknoty od swojej mamy, którą serdecznie pozdrawiam, żeby choć trochę wyglądało to profesjonalnie i po segregacji forsy wrzuciliśmy pieniążki do plecaka turystycznego i kierunek Warszawa! – wspominał. Jak napisał sam ma teraz syna w wieku 15. - Ciężko było by w tych czasach od tak pozwolić trzem 13-nastolatkom z plecakiem pieniędzy jechać do stolicy. Ale chyba to były naprawdę inne czasy. Fajnie że taka akcja trwa po dziś dzień – podkreślił.

Pierwszy Finał został zorganizowany w studiu TVP2 w Warszawie i wyemitowany przez tę stację. - „Zmieniliśmy stylistykę telewizji. Sposób myślenia, mówienia, ekspresji. W budynku telewizji, którą znamy z "Człowieka z marmuru", która niewiele się zmieniła w sferze mentalności i dalej była pozbawiona ducha i szaleństwa, na podłodze leżały pieniądze, które strażnicy musieli zamiatać do worków. Na kołku trzeba było odwiesić wszelkie ustalenia BHP, bo telewizję dosłownie okupowali młodzi ludzie w kolorowych T-shirtach. Byłam bardzo szczęśliwa, że w tym najbardziej szarym budynku na świecie pojawił się kolor. Na jeden dzień Polska stawała się kolorowa. Jurek robił nawet szkolenia dla reporterów z terenu, podczas których powtarzał, że ma być kolorowo. Z kolei ja dałam mu pierwszą żółtą koszulę. Wtedy w Polsce nie istniało coś takiego, jak format programu. My stworzyliśmy coś absolutnie oryginalnego, własnego i rozpoznawalnego. Rozsadziliśmy telewizję od środka" - wspominała w PAP Life po latach Agata Młynarska, która współprowadziła pierwsze Finały WOŚP.

Telewizja transmitowała też koncert ówczesnych gwiazd rocka z warszawskiego klubu Stodoła. Utwór "Nadzieja" grupy Ira stał się ogólnopolskim hymnem akcji. Status hymnu zyskała też piosenka "Karnawał - pozytywne myślenie" grupy Voo Voo. Swoją wersję w telewizyjnym studiu wykonali wówczas muzycy takich grup, jak między innymi Proletaryat, Ira, Kobranocka, Voo Voo i Zdrowa Woda. Te zespoły wzięły też udział w trasie koncertowej WOŚP.

Dwa miesiące po niespodziewanym sukcesie, 2 marca, Jerzy Owsiak, Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, Bohdan Maruszewski, Piotr Burczyński, Paweł Januszewicz, Walter Chełstowski i Beata Bethke założyli fundację. Jej nazwę wymyślił Jurek Owsiak w ferie świąteczne w 1991 roku w prowadzonym przez siebie programie telewizyjnym Róbta co chceta, czyli rock’n’rollowa jazda bez trzymanki.

Do 2001 roku Finał WOŚP odbywał się w pierwszą lub drugą niedzielę roku. Później była to zawsze druga niedziela w roku.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie