Na pierwszym treningu piłkarzy KSZO Ostrowiec trener Marcin Wróbel obserwował paru nowych graczy

W składzie ostrowieckiego zespołu zaszły znaczące zmiany. Jak już informowaliśmy z drużyny odeszło kilku podstawowych zawodników. Włodzimierz Puton odszedł do Wisły Puławy, Puton był wiodąca postacią ostrowieckiego zespołu, a w Wiśle Puławy będzie grał razem ze swoim bratem Krystianem. Do Motoru Lublin odszedł najlepszy strzelec KSZO minionego sezonu Michał Grunt. Napastnik grał w KSZO przez kilka sezonów i w 78 meczach ligowych dla pomarańczowo-czarnych 25 bramek.

Doświadczony obrońca, także występujący w KSZO kilka sezonów, Radosław Kardas przechodzi do Łysicy Bodzentyn. Kolejny zawodnik który opuszcza KSZO to Stanisław Sarwicki, który w przyszłym sezonie będzie bronił barw beniaminka świętokrzyskiej IV ligi, Staru Starachowice. Do czwartoligowej drużyny, ŁKS Probudex Łagów przechodzi Filip Rogoziński. W KSZO nie zagra też, Dorian Frątczak który wiosną z powodzeniem strzegł bramki KSZO 1929 Ostrowiec. Teraz jest testowany przez Garbarnię Kraków i prawdopodobnie zostanie w Krakowie.

-Nie ma co ukrywać że odeszło nam z drużyny kilku podstawowych graczy, którzy stanowili trzon zespołu – mówi prezes KSZO 1929, Maciej Kozicki. - Niestety inne kluby zaoferowały zawodnikom tak atrakcyjne warunki finansowe że nie byliśmy w stanie ich zatrzymać naszym klubie. Oczywiście postaramy się uzupełnić skład, a powiedziałbym nawet że wzmocnić. Mamy w zespole doświadczonego Marcina Kaczmarka, którego nikomu nie trzeba specjalnie przedstawiać. Wrócił do nas Tomek Persona, który, mam nadzieje, będzie bardzo pomocny w naszej drużynie. Prowadzimy zaawansowana rozmowy z Wisłą Sandomierz w sprawie przedłużenia wypożyczenia Damiana Pietrasika. Musimy też znaleźć drugiego bramkarza, ale już na środowych zajęciach mieliśmy okazje oglądać kandydatów do gry w naszym zespole. Mamy stabilną sytuacje finansową i choć jak zawsze podkreślam, mogłaby być ona lepsza, to stać nas na zbudowanie zespołu który będzie mógł uzyskać lepszy wynik sportowy niż ww minionym sezonie. Nasze skromne środki wydajemy z rozsądkiem, i wierze że zbudujemy zespół na miarę naszych możliwości, a przede wszystkim na miarę oczekiwań kibiców.
Na pierwszych zajęciach trener Marcin Wróbel mógł przyjrzeć się paru testowanym zawodnikom. W większości są to piłkarze z naszego regionu, ale także z Aleksandrowa Łódzkiego i Radomia.

-Musimy pozyskać nowych zawodników, choćby po to by wypełnić „luki” powstałe po odejściu paru podstawowych graczy – powiedział trener Marcin Wróbel. - Czasu mamy wprawdzie nie za wiele, ale spokojnie chcemy ocenić przydatność w naszym zespole każdego z testowanych zawodników. Potem chcemy skupić się na właściwych przygotowaniach do sezonu.