Na rynku w Kielcach protestowano przeciwko projektowi ustawy antyaborcyjnej. Kobiety z parasolkami i plakatami stanęły w kolejce po drożdże

Kameralna manifestacja to pomysł Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Organizacja protestu przeciw obywatelskiej inicjatywie ustawodawczej "Zatrzymaj aborcję", której twarzą jest antyaborcyjna aktywistka Kaja Godek. W środę w Sejmie pierwsze czytanie tego projektu ustawy. Zakłada on wprowadzenie zakaz aborcji w sytuacji, w której wyniki badań prenatalnych wskazywałyby na upośledzenie płodu lub chorobę zagrażającą życiu. Za popełnienie tego czyny projekt przewiduje karę ograniczenia wolności do 5 lat.

- Trzeba zamanifestować walkę o prawa kobiet i pokazać sprzeciw wobec tej ustawy. Taki projekt w ogóle nie powinien być procedowany, a szczególnie w tym czasie - mówi kielecka aktywistka z lewicy Małgorzata Marenin.

Kilka kobiet i mężczyzn ustawiło się we wtorek na Rynku w Kielcach w kolejce do delikatesów. Jak mówili, w celu zakupu drożdży. W rękach mieli czarne parasolki oraz plakaty z hasłami ogólnopolskiego protestu #piekłokobiet.

- W naszym reżimowym kraju nakładane są wysokie kary za zgromadzenia, ale jako kobiety jesteśmy na tyle kreatywne, że potrafimy te zakazy ominąć. Drożdże są artykułem pierwszej potrzeby, bo szybko zniknęły ze sklepów - mówi Małgorzata Marenin.

Jak dodaje, podobne akcje odbyły się w całym kraju. W niektórych miastach na uczestników protestu posypały się mandaty. - U nas, ku mojemu zaskoczeniu, nie. Był dwuosobowy patrol policjant i żołnierz. Przyszli, przeczytali napisy, które trzymałyśmy, ale powiedzieliśmy "dzień dobry", oni odpowiedzieli i poszli dalej. W Kielcach na tle kraju służby porządkowe zachowują się rozsądnie - podkreśla Małgorzata Marenin.

Ogólnopolski Strajk Kobiet zachęca do manifestowania swojego sprzeciwu na różne sposoby. Poprzez zamocowanie parasola na balkonie, namalowanie szminką pioruna na szybie czy umieszczenie plakatu w widocznym miejscu. Na Facebooku użytkownicy masowo korzystają z nakładek na zdjęcia profilowe z hasłem #piekłokobiet.

Ogólnopolski Strajk Kobiet funkcjonuje od czterech lat. 3 października 2016 roku w ponad 200 miastach w Polsce i za granicą odbyła się pierwsza akcja protestacyjna w odpowiedzi na próbę zaostrzenia prawa aborcyjnego. Tysiące ludzi na ulicach, w czarnych ubraniach i z czarnymi parasolkami, doprowadziło do wycofania się partii rządzącej z procedowanego przez Sejm projektu całkowitego zakazu aborcji.