Radni zebrali się w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach. Gdy rozpoczynali posiedzenia, przed budynkiem trwał już protest ratowników medycznych. Delegacja manifestujących wkrótce pojawiła się w sali obrad. Po kilkunastu minutach przewodniczący Arkadiusz Bąk oraz marszałek Adam Jarubas udali się na rozmowy z przedstawicielami protestujących ratowników. I już na sesję nie wrócili.
Tymczasem pod koniec obrad Andrzej Domański, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, przedstawił informację o sytuacji lecznicy „w związku z kryzysem w służbie zdrowia”. Jak podkreślił, to, co dzieje się w tym sektorze, stanowi zagrożenie dla ciągłości i prawidłowości udzielana świadczeń zdrowotnych, co w konsekwencji może prowadzić do reperkusji zdrowotnych w społeczeństwie oraz rodzić odpowiedzialność prawną.
Andrzej Domański wskazywał na niedostateczną liczbę lekarzy oraz silną presję płacową z ich strony. Mówił też o taktycznym szantażu stosowanym przez medyków wobec dyrektorów szpitali poprzez rezygnację z pracy w ramach kauzuli opt-out. Zwrócił uwagę na brak pieniędzy w systemie ochrony zdrowia oraz niską wycenę nadwykonań.
- Pragnę podkreślić, że obecna sytuacja jest bardzo poważna i apelować o nielekceważenie problemu oraz jego potencjalnych skutków - powiedział Andrzej Domański.
Po jego wystąpieniu głos zabrał Bartłomiej Dorywalski z Prawa i Sprawiedliwości. Radny odniósł się do protestu ratowników. - Sytuacja jest niezwykle trudna i skomplikowana. Apeluję do Zarządu o podjęcie dialogu z ratownikami - powiedział Bartłomiej Dorywalski.
Z ripostą ruszył Grzegorz Gałuszka z Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Obraz systemu ochrony zdrowia jest odbiciem tego, jaką politykę w tym zakresie kreuje rząd. Brak środków na podwyżki, brak kadry pielęgniarskiej, a za chwilę braknie ratowników i lekarzy. To nie jest wina Zarządu Województwa i nas, radnych. Trzeba głośno mówić o tych problemach, by rząd o tym usłyszał i podjął działania, które uzdrowią tę chorą sytuację - stwierdził Grzegorz Gałuszka.
Radny doczekał się odpowiedzi ze strony Tomasza Zbróga (Prawo i Sprawiedliwość). - To nie jest tak, że sprawa służby zdrowia to tylko i wyłącznie kwestia rządu, że dziś dzieje się źle, a wcześniej było tak cudownie. Ile było konfliktów i trudnych sytuacji w jednostkach podlegających pod samorząd województwa. Rozumiem, że sytuacja w służbie zdrowia jest trudna i wszędzie brakuje pieniędzy, ale nie można mówić, że to nie nasza sprawa - podkreślił Tomasz Zbróg.
- Żaden rząd nie poradził sobie tak, by obywatele byli zadowoleni ze służby zdrowia. Jesteśmy jako samorząd odpowiedzialni za sprzęt medyczny, ale nie za płace dla lekarzy. Myślę, że tę sprawę da się rozwiązać - podsumował Tadeusz Kowalczyk z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
ZOBACZ TAKŻE: Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?