Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadzieja na stabilizację

/sin/

Jest nadzieja na uratowanie osuwającej się skarpy w Połańcu przy ulicy Winnckiej. Zdaniem przedstawicieli Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego gmina może się starać o fundusze z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Po spotkaniu w urzędzie gminy z wszystkimi zainteresowanymi stronami, samorząd zdecydował się ogłosić przetarg na opracowanie geodezyjno-inżynierskie i wykonanie zabezpieczenia skarpy.

O sprawie pisaliśmy przed kilkoma dniami. Mieszkańcy ulicy Winnickiej w Połańcu są przerażeni. Skarpa, na której usytuowane są posesje siedmiu rodzin, "zjeżdża" do płynącej u podnóża zbocza Czarnej! Problem pojawił się wiosną 2002 roku, po powodzi z poprzedniego lata. Nie pomaga kilkadziesiąt metalowych, wbitych na 10 metrów w ziemię, pali. Zbocze wciąż się osuwa i już bezpośrednio zagraża stabilności trzech domów, a dalej - czterech kolejnych, wybudowanych na wzgórzu nad Czarną. Mieszkańcy boją się, że w każdej chwili mogą stracić dobytek całego życia.

Prywatnych też można uratować

W minioną środę w Urzędzie Miasta w Połańcu odbyło się spotkanie z przedstawicielami Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie oraz z geologiem wojewódzkim. Ustalono strategię działania. Zdaniem pracowników ŚUW, mimo iż w grę wchodzi zabezpieczenie mienia prywatnego, gmina może się starać o pieniądze z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

- Takie mamy zapewnienie. Przygotowana przez nas karta osuwiskowa przekazana została do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Mamy dostać promesę na 1,5 miliona złotych - mówi wiceburmistrz Połańca, Jan Józef Krygowski. - Czy te pieniądze wystarczą na ratowanie skarpy okaże się, gdy będziemy mieli przygotowaną dokumentację geologiczno-inżynierską, która określi jakie są przyczyny zsuwania się ziemi - dodaje.

Już biorą się do pracy

Póki co gmina nie zamierza czekać na dalszy rozwój wydarzeń i już szykuje się do ogłoszenia przetargu na dokumentację geologiczno-inżynierską i wykonanie zabezpieczenia skarpy. - W przyszłym tygodniu wysyłamy pracownika do województwa małopolskiego. Tam gminy mają większe doświadczenie z likwidacją osuwisk. "Podpatrzymy", jak przygotować się do przetargu - zapowiada burmistrz Krygowski.

Tymczasem po publikacji w "ED" do naszej gazety przyszedł list od Henryka Dłużewskiego, rzeczoznawcy budowlanego z Kielc, który proponuje założenie na skarpie rusztu i skrzyń żelbetowych. Projekt z zastosowaniem takiego rusztu został przygotowany dla zabezpieczenia skarpy przy ulicy Browarnej w Sandomierzu. Henryk Dłużewski proponuje, by w Połańcu skorzystano z takiej właśnie możliwości. - Jeśli ten pan ma jakieś doświadczenie, może startować w przetargu, który ogłosimy. To jedyne rozwiązanie - odpowiada Jan Krygowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie