Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagły zwrot w sprawie sprzedaży Korony Kielce! "Nie" dla Meresińskiego!?

Dorota Kułaga, Agata Kowalczyk
Wszystko wskazuje na to, że Jakub Meresiński (z lewej) nie zostanie właścicielem Korony - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Z prawej Marek Citko.
Wszystko wskazuje na to, że Jakub Meresiński (z lewej) nie zostanie właścicielem Korony - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Z prawej Marek Citko. Krzysztof Krogulec
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że prawdopodobnie nie dojdzie do sprzedaży udziałów w Koronie Kielce Jakubowi Meresińskiemu, przedsiębiorcy, działającemu w branży spożywczej.

CZYTAJ też:
Konferencja prezydenta Kielc, na której miał ogłosić sprzedaż Korony odwołana. Za względu na "sprzeciw radnych"

Z naszych informacji wynika, że umowa przedwstępna została podpisana, a miał o tym poinformować prezydent Wojciech Lubawski na środowej konferencji prasowej w Urzędzie Miasta. Prezydent Kielc jako sprzedający zastrzegł sobie jednak w tej przedwstępnej umowie, że może się z niej jeszcze wycofać. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że skorzysta z tego zapisu.

We wtorek od rana prezydent Wojciech Lubawski, który wrócił z Ukrainy, spotykał się z różnymi środowiskami i rozmawiał na temat sprzedaży Korony. Osoby te były zaniepokojone sygnałami, które docierały do nich na temat przyszłego inwestora, sposobem jego działania i planami dotyczącymi klubu. Tak naprawdę niewiele wiadomo na temat kapitału Jakuba Meresińskiego i o tym, jakie pieniądze mógłby zainwestować w Koronę.

Poza tym kwestią sporna pozostawała kwestia zadłużenia, które - jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie - wynosi około 4 milionów złotych. Nowy inwestor chciał przejąć klub bez zadłużenia, więc ta kwota musiałaby zostać pokryta z budżetu miasta. Co więcej, chciał również, żeby miasto przez 5 najbliższych lat wspierało klub znacząca kwotą z puli przeznaczonej na promocję. Ten zapis również nie spodobał się między innymi niektórym radnym i osobom, które wspierają klub.

Sporo kontrowersji wzbudziło także niedzielne spotkanie Jakuba Meresińskiego i Marka Citki, który w przypadku sfinalizowania transakcji miał być dyrektorem sportowym klubu. Chodziło o sposób prowadzenia rozmowy z piłkarzami. -Długo gram w piłkę, ale byłem przyzwyczajony do tego, że rozmowy przebiegają na pewnym poziomie, a tego, tutaj, niestety, zabrakło. Jedyne co słyszeliśmy, to że mamy się zgodzić na obniżenie kontraktu, bez jakiegokolwiek uzasadnienia tej decyzji - mówił nam jeden z piłkarzy Korony, który prosił o anonimowość.

Nowi inwestorzy czuli się już w klubie bardzo pewnie. W luźnych rozmowach opowiadali już i planowanej rewolucji kadrowej w pierwszym zespole, drugiej drużynie, juniorach, a nawet wśród samych pracowników klubu.

W środę o 13 prawdopodobnie odbędzie się zapowiedziana już wcześniej konferencja prasowa poświęcona sprzedaży Korony. Ale z naszych informacji wynika, że nie zostanie potwierdzona sprzedaż Jakubowi Meresińskiemu.

Przejęciem klubu w dalszym ciągu jest też zainteresowana grupa kapitałowa z Senegalu. Jest to projekt rządowy, który zakłada między innymi współpracę z jedną z kieleckich uczelni i firmami w naszym regionie. Rozmowy w tej sprawie prowadzi Peter Kaluba. Dodajmy, że przedstawiciel grupy kapitałowej z Senegalu był jeszcze na sobotnim meczu Korony z Jagiellonią Białystok.

Na temat sprzedaży z prezydentem chcą też jeszcze rozmawiać kieleccy przedsiębiorcy.

-Apeluję do Pana Prezydenta o to, żeby jeszcze raz rozważył decyzję dotyczącą sprzedaży klubu, bo najważniejsze jest to, żeby trafił on w dobre ręce. Inwestorzy z Kielc pomagali Koronie i nadal będą ją wspierać. Wiem, że Grupa Kieleckich Inwestorów Sportowych jest gotowa przejąć udziały, jaki procent, to wszystko jest kwestia do ustalenia - powiedział Krzysztof Adamczyk.

Również radni Porozumienia Samorządowego oraz Prawa i Sprawiedliwości - wspierający prezydenta Wojciecha Lubawskiego są przeciw sprzedaży Korony Kielce Jakubowi Meresińskiemu. We wtorek po południu spotkali się z prezydentem Kielc, aby przekonać go do rezygnacji z tej transakcji.

-Nasi radni nie poprą sprzedaży Korony temu panu – informuje Witold Borowiec, przewodniczący klubu radnych Porozumienia Samorządowego. – Pan Meresiński swoim zachowaniem wykazał się brakiem kultury i szacunku dla kibiców i zawodników. Nie jest właścicielem klubu a już się panoszy. Gdy te wydarzenia miały miejsc i media o nich informowały prezydent był na Ukrainie, wiec uznaliśmy, że musimy mu przekazać, co o myślimy o inwestorze. Uważamy, iż Korona nie powinna trafić w jego ręce.

Takie samo stanowisko prezentują kieleccy radni Prawa i Sprawiedliwości. – Jeśli Korona zostanie sprzedana temu panu, to przestanie istnieć w ciągu roku. Nie możemy do tego dopuścić – informuje Dariusz Kozak, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. - To nie jest tylko zdanie radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz Porozumienia Samorządowego, ale także kielczan. Odebrałem mnóstwo telefonów od oburzonych kibiców, którzy pytali, komu my chcemy oddać klub.

Radnym opozycji także nie podoba się kandydat na właściciela Korony Kielce. – Jego zachowanie było bezczelne, zachowywał się jak właściciel a nim nie jest, ale chyba samowolnie nie wszedł do klubu. Miał zapewne zgodę prezydenta albo przynajmniej prezesa – mówi Agata Wojda, przewodnicząca klubu radnych Platformy Obywatelskiej. –Na pewno prezydent nie powinien sprzedawać klubu komukolwiek. Ale miasto też nie powinno go dalej utrzymywać. Mam nadzieję, że na najbliższej sesji Rady Miasta w czwartek otrzymamy komplet danych o przyszłym inwestorze, bo obecne informacje mamy wyłącznie z mediów, a tak nie powinno być. Decyzja, komu klub zostanie sprzedany należy jednak wyłącznie do prezydenta.

Przejęciem klubu w dalszym ciągu jest też zainteresowana grupa kapitałowa z Senegalu. Jest to projekt rządowy, który zakłada między innymi współpracę z jedną z kieleckich uczelni i firmami w naszym regionie. Rozmowy w tej sprawie prowadzi Peter Kaluba. Dodajmy, że przedstawiciel grupy kapitałowej z Senegalu był jeszcze na sobotnim meczu Korony z Jagiellonią Białystok. We wtorek po południu Peter Kaluba spotkał się też z prezydentem Wojciechem Lubawskim.

Dodajmy, że Peter Kaluba pracuje na Uniwersytecie Nauk Humanistycznych i Społecznych w Warszawie nad doktoratem z psychologii społecznej. Jest obywatelem polskim i mówi po polsku, angielsku, rosyjsku i hiszpańsku. Ukończył studia MBA in Sport Management w Real Madrid Graduate School w Hiszpanii. Jeśli to grupa kapitałowa z Senegalu zostałaby właścicielem Korony, to Peter Kaluba na pewno odgrywałby w klubie ważną rolę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie