Najbardziej boimy się drogowych piratów!

Czujemy się bezpieczniej - tak wynika z badań, zrobionych na zlecenie policji. Jeśli już się czegoś boimy, to najczęściej piratów drogowych.

Ponad 77 procent Polaków twierdzi, że nie boi się spacerować po zmroku i czuje się bezpiecznie w swoim miejscu zamieszkania. Blisko 70 procent badanych uważa włamanie do swojego domu czy mieszkania za mało prawdopodobne. Takie optymistyczne są wyniki badania, jakie zrobiono wśród 17 tysięcy Polaków na zlecenie Komendy Głównej Policji.

CZUJEMY SIĘ BEZPIECZNIE

Nasze poczucie bezpieczeństwa jest najwyższe od 1994 roku. Nie boimy się wychodzić z domu po zmroku, coraz rzadziej unikamy jakichś miejsc, ulic, czy ciemnych zaułków, które można uznać za niebezpieczne.

- Na ulicach jest więcej patroli, nie tyko zmotoryzowanych, ale także pieszych. To po pierwsze, zwiększa poczucie bezpieczeństwa u mieszkańców. A po drugie, działa prewencyjnie, bo odstrasza potencjalnych przestępców - mówi Krzysztof Skorek, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.

Jedna czwarta badanych twierdzi, że widuje patrol w okolicy swojego domu kilka razy w tygodniu, 22 procent, że co najmniej raz, 15 procent, że codziennie. Tylko 7 procent stwierdziło, że wcale. To lepsze wyniki niż rok temu.

- A nie zawsze policjanci rzucają się w oczy. W Kielcach działa tzw. grupa wywiadowcza. To funkcjonariusze ubrani po cywilnemu, którzy penetrują szczególnie newralgiczne miejsca, jak dworce, bazary, gdzie często dochodzi chociażby do kradzieży - dodaje Krzysztof Skorek.

63,5 procent Polaków uważa, że policjanci, którzy patrolują okolice ich domów, dobrze wywiązują się z obowiązków. To nieco lepiej niż przed rokiem. - Nie bez znaczenia są takie działania, jak w kieleckiej komendzie, gdzie zwiększono liczbę osób odbierających telefon alarmowy 997. Potrzebujący pomocy obywatele dzięki temu szybciej dodzwaniają się do policji i co za tym idzie lepiej ją oceniają - mówi rzecznik.

STRACH PRZED KIEROWCAMI

Wyniki ankiet pokazują, że raczej nie boimy się włamań czy napadów (takie obawy ma niespełna 20 procent badanych). Najwyżej na liście zagrożeń, które wzbudzają nasze obawy znaleźli się… piraci drogowi. Prawie 36 procent respondentów najbardziej obawia się właśnie brawurowo jeżdżących kierowców. Dopiero dalej znaleźli się wandale (21 procent) oraz agresywni pijacy, czy osoby pod wpływem narkotyków (20 procent).

- Myślę, że sporą rolę odgrywają tu sceny tragicznych w skutkach wypadków, które często oglądamy w mediach. To ma wpływ na naszą psychikę i zwiększa poczucie zagrożenia - uważa Krzysztof Skorek. - Choć nie można zaprzeczyć, że piratów drogowych nie brakuje na naszych ulicach. Oczywiście policja stara się ich eliminować, ale to nie wystarczy. Brawurowo jeżdżą zwłaszcza ludzie młodzi, którzy dopiero co zdobyli prawo jazdy. W takich przypadkach dużo zależy od rodziców, którzy powinni starać się na nich wpłynąć, ostrzegać przed konsekwencjami.