Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepszy etap Macieja Giemzy na 41. Rajdzie Dakar. Tata i znajomi kibicują [WYJĄTKOWE ZDJĘCIA]

dor
Maciek Giemza ma w Peru doping taty Sylwestra Giemzy i grupy znajomych z Kielc.
Maciek Giemza ma w Peru doping taty Sylwestra Giemzy i grupy znajomych z Kielc. Fot. Archiwum prywatne/Orlen Team
Bardzo dobrze spisał się Maciej Giemza z ORLEN Team na 6. etapie 41. Rajdu Dakar z Arequipa do San Juan de Marcona. Motocyklista z Piekoszowa zajął 19. miejsce. Wygrał Chilijczyk Pablo Quitanilla.

Zawodnicy mieli do pokonania 838 kilometrów, z czego 336 kilometrów to był odcinek specjalny. Maciej Giemza do zwycięzcy stracił 45 minut i 25 sekund.

– Za mną dobry etap, wysokie miejsce, choć trasa nie była łatwa, szczególnie trudne technicznie były wydmy z początku dnia. Na szóstym etapie trzeba było się mocno pilnować przy szukaniu waypointów, by nie tracić cennego czasu, do tego miałem drobny problem z motocyklem, ale na szczęście udało się go szybko wyeliminować. Dzień uważam za udany, kolejne straty odrobione, pierwsza dwudziestka coraz bliżej – mówił Maciek Giemza dla oficjalnej strony ORLEN Team.

Satysfakcji z osiągniętego przez motocyklistów wyniku nie krył Jacek Czachor, wielokrotny uczestnik Dakaru i członek sztabu szkoleniowego ORLEN Team.

– To był jeden z najlepszych dni w wykonaniu naszych motocyklistów. Mimo, że trzynasty, okazał się szczęśliwy – nie pamiętam, by od czasu występów Kuby Przygońskiego, dwaj motocykliści z naszego teamu zajęli tak dobre miejsca na jednym etapie. Cieszy, że Maciek i Adam cały czas jadą dobrym tempem i pną się do góry, choć był to potwornie trudny dzień, co widać po zawodnikach. Wydaje się, że dla końcowej kolejności najważniejszy będzie siódmy i dziewiąty etap rywalizacji – mówił dla oficjalnej strony ORLEN Team Jacek Czachor.

Dzięki sukcesywnemu odrabianiu strat Polacy zaliczyli kolejny awans w klasyfikacji generalnej – Adam Tomiczek jest 19., a Maciek Giemza 25. Stawce przewodzi Pablo Quintanilla, który wygrał niedzielny etap. Za jego plecami finiszowali Kevin Benavides i Matthias Walkner. Po sześciu etapach w czołówce wciąż panują niewielkie różnice – Ricky Brabec i Toby Price tracą do lidera około 5 minut.

W poniedziałek przed zawodnikami siódmy etap rajdu. Tym razem na uczestników rywalizacji czeka pętla wokół San Juan de Marcona – około 60 kilometrów dojazdówki i 323 kilometry odcinka specjalnego.

Dodajmy, że Maćkowi Giemzie w Peru kibicują tata Sylwester Giemza i grupa znajomych. Są widoczni na rajdzie z transparentem z napisem Kielce.

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Następcy naszych sportowców - synowie idą w ich ślady [GALERIA ZDJĘĆ]



Syn byłego piłkarza KSZO zginął w wypadku [ZDJĘCIA]




Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa



Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie