Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Najniebezpieczniejsze miejsce na ziemi”. Michał Jach wyjaśnia, jaki jest cel wizyty prezydentów Polski i Litwy na przesmyku suwalskim

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Wicepremier Mariusz Błaszczak i prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z prezydentem Litwy Gitanasem Nausėdą
Wicepremier Mariusz Błaszczak i prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z prezydentem Litwy Gitanasem Nausėdą Fot. Twitter MON
Prezydent Andrzej Duda i wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak odwiedzili w czwartek mobilne stanowisko dowodzenia Wielonarodowej Dywizji Północny–Wschód na przesmyku suwalskim. Spotkali się tam z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą i litewskim ministrem obrony Arvydasem Anusauskasem – Przesmyk suwalski jest niebezpieczny i dla nas – Polaków, Litwinów, Łotyszy jest to oczywiste. Natomiast innym politykom na świecie trzeba ciągle o tym przypominać, bo oni wolą zajmować się mniej istotnymi problemami i łatwo zapominają o tych ważnych – mówi polskatiems.pl Michał Jach, przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

Michał Jach, poseł Prawa i Sprawiedliwości, szef sejmowej komisji Obrony Narodowej, w rozmowie z polskatimes.pl pytany o to, czy przesmyk suwalski jest – jak określił to portal Politico – „najniebezpieczniejszym miejscem na ziemi”, odpowiedział, że na pewno jest jednym z kilku najbardziej niebezpiecznych na świecie”. – Co do tego to nie ma żadnych wątpliwości – mówił.

Poseł PiS dodał, że dla Polski jest to miejsce kluczowe. – Dlatego też robimy wszystko, ażeby potencjalną drogę ewentualnej agresji rosyjskiej tak przygotować, żeby się Rosjanie obawiali i żeby nie odważyli się wkroczyć na tę ziemię – dodał.

Michał Jach pytany, czy w tym momencie przesmyk suwalski jest dobrze zabezpieczony, powiedział, że tak. – Niezwykle istotne jest to, że mamy tam trzy batalionowe grupy bojowe, które wkrótce zostaną rozwinięte do brygadowych grup bojowych. Mamy tam także obecność sojuszników, którzy zwiększają bezpieczeństwo skokowo. Nawet nie jest tak istotna liczba tych żołnierzy, którzy tam są, tylko istotne jest, że są tam żołnierze wielu narodów – naszych sojuszników. Próba agresji rosyjskiej na ten region powoduje zagrożenie żołnierzy z kilkudziesięciu państw, a to z kolei sprawia, że te państwa bezpośrednio czują się zobowiązane do reakcji – wyjaśnił.

Polityk dopytywany, jaki jest cel wizyty prezydentów Polski i Litwy oraz ministrów obrony narodowej na przesmyku suwalskim powiedział, że ten odcinek jest niebezpieczny i dla nas – Polaków, Litwinów, Łotyszy jest to oczywiste. – Natomiast innym politykom na świecie trzeba ciągle o tym przypominać, bo oni wolą zajmować się mniej istotnymi problemami i łatwo zapominają o tych ważnych. To jest również największym zadaniem naszej dyplomacji w obecnej chwili – przypominanie o zagrożeniu rosyjskim i o wojnie na Ukrainie. Musimy także przypominać o tym, że istnieje zagrożenia dla NATO, ponieważ zagrożenie dla Litwy jest zagrożeniem dla Sojuszu Północnoatlantyckiego – dodał.

rs

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Najniebezpieczniejsze miejsce na ziemi”. Michał Jach wyjaśnia, jaki jest cel wizyty prezydentów Polski i Litwy na przesmyku suwalskim - Portal i.pl

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie