Nocą ze środy na czwartek, w niewielkim punkcie przy jednej z tras w powiecie kieleckim na automatach grał młody mężczyzna.
- Krótko przed północą po serii niepowodzeń stracił wszystkie pieniądze, które miały dać mu wygraną. Podenerwowany wyszedł z salonu. Niespełna dziesięć minut później wrócił z kuchennym nożem - opowiada młodszy aspirant Mariusz Bednarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Z pierwszych ustaleń kryminalnych wynikało, że napastnik przystawił nóż do szyi 35-latce prowadzącej punkt i zażądał pieniędzy. Potem chwycił za krzesło. Rozbił nim dwa automaty i zabrał z nich kasetki z gotówką. Jedna zawierała ponad 2200 złotych. Jak wiele było w drugiej, na razie dokładnie nie wyliczono.
- Zaalarmowani policjanci w czwartkowe południe zatrzymali 30-latka podejrzewanego o atak. Podczas przeszukania w jego domu znaleźli puste kasetki. Mężczyzna przyznał się do kradzieży pieniędzy, oświadczył jednak, że zabraną gotówkę spalił w piecu, którym ogrzewa mieszkanie - relacjonuje Mariusz Bednarski.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?