„Sekul” w dwóch ostatnich meczach Korony zdobył trzy gole. Najpierw zapewnił zespołowi remis 1:1 w pojedynku z Piastem Gliwice na Kolporter Arenie, a w sobotę wbił dla gole Lechowi Poznań w Kielcach w pojedynku wygranym 4:1.
- Napastnik pomaga drużynie golami i asystami. Nie będę jednak składał deklaracji, że strzelę w Gdańsku, choć bardzo bym chciał. I na pewno nie obrażę się jeśli wygramy, a ja nie zdobędę bramki– mówi Sekulski.
Wypożyczony z Jagiellonii Białystok napastnik jest zadowolony, że wreszcie zaczął trafiać do siatki rywali.
- Spada kamień z serca i gra się łatwiej. Ale ja podchodzę do tego bardzo spokojnie i nie chcę dokładać sobie presji. Chłodna głowa jest najważniejsza. W Gdańsku czeka nas trudny mecz i raczej nie będziemy faworytem. Zmierzymy się z bardzo dobrą drużyną, ale postaramy się przywieźć choćby jeden punkt. Trzeba będzie zasuwać przez 90 minut z pełnym zaangażowaniem – przyznaje Sekulski.
Bartosz Rymaniak też spodziewa się w Gdańsku bardzo trudnej przeprawy.
- Potencjał Lechii w ofensywie jest duży, grają tam dobrzy zawodnicy. Ale trener na pewno znajdzie sposób, by wykorzystać słabe strony rywala i nakreśli nam plan na to spotkanie. Jeśli go zrealizujemy, to przyniesie to punkty – ocenia Rymaniak.
Prawy obrońca Korony podkreśla, że kluczem do sukcesu w Gdańsku będzie solidna defensywa.
- Musimy być skupieni w grze obronnej i uważać, by nie zacząć za bardzo ofensywnie, bo Lechia ma takich zawodników, że szybko to wykorzysta. Ale też nie możemy jedynie przeszkadzać rywalowi. Musimy postarać się o dobre kontry – dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?