Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nareszcie!!! Pierwsza wygrana Korony Handball Kielce

Paweł Kotwica
Michał Kolera
W meczu PGNiG Superligi piłkarek ręcznych, Korona Handball Kielce wygrała z Ruchem Chorzów.

Korona Handball Kielce - Ruch Chorzów 35:33 (20:18)

Korona Handball: Orowicz (1-19, 52-60 min, 7 obron), Chojnacka (31-40 min i na dwa karne, 4 obrony), Hibner (19-30, 40-52 min, 4 obrony) – Dos Santos 7, D. Więckowska 10 (1), Gliwińska 4, Czekala, Skowrońska 1, Syncerz 9 (1), Homonicka 1, Parandii 3.

Ruch: Kajumowa (1-15, 31-60 min 8 obron), Kuszka (15-30 min, 2 obrony) – Jasinowska 2, Drażyk 5, Polańska 1, Masłowska 1, Lesik 7, Piotrkowska 5, Rodak 6 (4), Nimsz 1, Lipok, Stokowiec 3.

Przebieg: 2:0, 2:1, 4:1, 4:4, 5:4, 5:5, 6:5, 6:6, 7:6, 7:7, 8:7, 8:8, 9:8, 9:10, 10:10, 10:11, 12:11, 12:12, 13:12, 13:14, 15:14, 15:15, 17:15, 17:16, 20:16, 20:18 - 20:19, 20:19, 23:19, 23:20, 24:20, 24:21, 26:21, 26:24, 27:24, 27:25, 29:25, 29:27, 30:27, 30:28, 31:28, 31:33, 35:33.

Korona Handball w dziesiątej kolejce odniosła pierwsze zwycięstwo w PGNiG Superlidze. Musiała na to mocno zapracować, a o wygranej zadecydowała końcówka spotkania.

Po przerwie spowodowanej kontuzją w kieleckim zespole zagrała prawoskrzydłowa Olesia Parandii, zabrakło natomiast Magdaleny Kędzior. Kielczanki, które przegrały w rozgrywkach wszystkie dziewięć spotkań, przystępowały do niedzielnego meczu z nadziejami na zwycięstwo, bo Ruch, podobnie jak Korona Handball, jest beniaminkiem PGNiG Superligi.

Korona Handball zaczęła od mocnego uderzenia, w 5 minucie prowadziła 4:1, trzy bramki zdobyła Dominika Więckowska, która raz za razem popisywała się mocnymi i precyzyjnymi rzutami z drugiej linii. Kielecka rozgrywająca zdobyła w pierwszej połowie aż 9 bramek. Ale chorzowianki szybko uporządkowały grę i zaczęły zmuszać do błędów defensywę naszego zespołu. Już w 7 minucie było 4:4, a niemal do końca pierwszej części gry obie drużyny na przemian wychodziły na minimalne prowadzenie. Zmieniło się to w ostatnich minutach tej części gry, gdy po kilku dobrych interwencjach Małgorzaty Hibner i paru błędach chorzowianek w ataku, zespół gospodarzy wygrywał 20:16 (28 minuta). Szkoda, że kielczanki zmarnowały kolejne akcje i Ruch przed przerwą zmniejszył straty.

Nasze zawodniczki bardzo dobrze zaczęły drugą połowę i w 37 minucie wygrywały 26:21. Wystarczyło jednak kilka nierzuconych pozycji sam na sam z chorzowską bramkarką i przewaga stopniała do dwóch goli. Od stanu 31:28 na długą chwilę nasze zawodniczki kompletnie stanęły i sześć minut później przegrywały 31:33. Ale że kobieta zmienna jest, w ostatnich sześciu minutach drużyna trenera Tomasza Popowicza nie dała już sobie rzucić bramki. Kilka trudnych piłek odbiła Aleksandra Orowicz, na minutę przed końcem Honorata Syncerz doprowadziła do wyniku 34:33, a losy wygranej rozstrzygnęła solowym rajdem Więckowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie